Wydawało się, że nie może być gorzej - a jednak. Zamiast wyciszać burzę, jaka wybuchła po jej niefortunnych słowach dotyczących spadku konsumpcji, o jakim doniósł we wtorek GUS, minister ds. klimatu szarżuje dalej. Tym razem zamierza ratować planetę zbiórkami... nienoszonej odzieży, które będą prowadzone "w każdym gminnym punkcie zbiórki odpadów".
Niefortunne słowa minister ds. klimatu Pauliny Henning - Kloski, którymi podsumowała spadek sprzedaży detalicznej, ogłoszony właśnie przez GUS: „z tego co widziałam, to spadają głównie nie rzeczy pierwszej potrzeby, tylko raczej takie, bez których czasami możemy się obyć. Tekstylia z punktu widzenia klimatu to nawet dobrze, jak będziemy mniej tego typu rzeczy kupować, bo to jednak powoduje właśnie emisję”, spowodowały burzę. Minister ds. klimatu wcale się jednak z nich nie wycofuje i dalej brnie w absurd. Tym razem na portalu społecznościowym X.
Tym razem minister ds. klimatu jeszcze dobitniej postanowiła poinformować obywateli o proekologicznych postawach, jakich zarządzane przez nią ministerstwo będzie oczekiwać od obywateli. Na oficjalnym koncie polityk na X pojawił się kuriozalny w swej treści tweet.
Jako ministra klimatu i środowiska zwracam uwagę na to, że według wyliczeń, do wyprodukowania przeciętnej bawełnianej koszulki, potrzeba 2700 litrów wody. To ilość, która wystarczyłaby jednej osobie na 2,5 roku. Niestety konsumpcjonizm jest zły dla klimatu, dobry dla gospodarki, której trendy musi obserwować rząd, bo ona odzwierciedla też nastroje społeczne. Przy okazji przypominam, że od 1 stycznia zwiększamy w Polsce segregację odpadów o tekstylia i odzież. Obecnie stopień segregacji i recyklingu takich surowców jest znikomy. Od nowego roku w każdym gminnym punkcie zbiórki odpadów będzie można oddać nieużywaną odzież - do czego zachęcam
Wielu internetowych śmieszków nie raz i nie dwa podszywało się pod polityków i celebrytów. Tym razem jednak nie jest to żart. Wpis o tej treści pojawił się na oficjalnym koncie minister ds. klimatu, choć część internautów nie mogła uwierzyć w jego prawdziwość.
👕 Jako ministra klimatu i środowiska zwracam uwagę na to, że według wyliczeń, do wyprodukowania przeciętnej bawełnianej koszulki, potrzeba 2700 litrów wody. To ilość, która wystarczyłaby jednej osobie na 2,5 roku. Niestety konsumpcjonizm jest zły dla klimatu, dobry dla…
— Paulina Hennig-Kloska (@hennigkloska) October 22, 2024