Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Tomasz Teluk
28.06.2025 08:00

Zabawy demokracją

W ciągu kilku tygodni od wyborów, po zwycięstwie prezydenta elekta Karola Nawrockiego, rozpoczęła się niebezpieczna gra demokracją. Obozowi rządzącemu trudno jest przełknąć wyborczą porażkę. Euforia po pierwszym sondażu exit poll po zamknięciu lokali sugerowała, że nawet nie brali jej pod uwagę.

Tymczasem wybór Polaków był inny. Wybór, który trudno tej władzy uszanować. Od tego czasu słyszymy coraz częściej narrację o sfałszowanym głosowaniu. Jak? W wyniku pomyłek przy przyznawaniu głosów głównym kandydatom. Nie mówi się głośno, że pomyłki zdarzały się w obie strony. Teraz kwestionowany jest także status sędziów Sądu Najwyższego, których wyłącza się z prawa uznania wyniku głosowania prezydenckiego, podczas gdy ich status nie był istotny, gdy chodziło o wybory parlamentarne. Gdy krzyczą o tym najbardziej radykalni zwolennicy KO – można to zbyć uśmiechem. Gdy jednak wspominają o tym premier i inny ważni politycy – godzi to w polską rację stanu. Narracja o sfałszowanych wyborach jest antypolska i leży w interesie jej największych wrogów.