Kto może przelicytować Manuelę Gretkowską w poziomie głupoty wypowiedzi? Prawdopodobnie jedynie ona sama, czego dowiodła facebookowym wpisem dotyczącym abp. Marka Jędraszewskiego i Pisma Św.
Lansowana przez salon na ważną postać polskiej kultury pisarka zarzuca duchownemu m.in., że „ubiera się jak drag queen w karnawale”, co akurat jej przecież powinno się podobać. Ponadto twierdzi, że „Chrystus był transseksualny”, „głoszenie teorii o przypisaniu do płci przypomina średniowiecze”, a „Watykan sądzi, że (…) żeńskie istoty są w leasingu u mężczyzn”. Wszystko okrasza feministycznymi obsesjami na temat nierównego traktowania kobiet i mężczyzn. Ten intelektualny groch z kapustą świadczy nie tylko o poziomie samej Gretkowskiej, ale umysłowym zaczadzeniu pewnych środowisk, które słuchają jej wypowiedzi niczym delfickiej wyroczni.