Głównym ich hasłem był postulat, aby nie odbierać kobietom wolności, polegającej również na możliwości zabijania poczętych istot ludzkich. Hasło to zakłada, że człowiek jest bytem obdarzonym wolnością. Jednak z drugiej strony sami protestujący przekonują, że ich udział w tych zgromadzeniach wcale nie był aktem wolności, lecz koniecznością – oni musieli się tak zachować. Otóż wcale nie musieli – nikt ich nie przymusił do wyjścia na ulice. Mogli, wiedząc, że ich uczestniczenie w protestach może w konsekwencji spowodować śmierć setek osób zarażonych koronawirusem, wyrazić swój protest inaczej lub w innym, bezpiecznym czasie. Przerzucanie odpowiedzialności za skutki swoich złych decyzji na Jarosława Kaczyńskiego, PiS i Kościół jest formą ucieczki od wolności i odpowiedzialności.
Ucieczka od odpowiedzialności i wolności
Jedną z charakterystycznych cech ruchów i środowisk liberalnych, lewicowych i lewackich jest mentalność odrzucająca logikę, w tym zasadę sprzeczności. Ujawniły to również ostatnie demonstracje.