O wynikach wyborów w 2023 r. może zadecydować cokolwiek – układ koalicji w opozycji, przejście bądź nie Konfederacji przez próg lub nawet pogoda w dniu wyborów. Przede wszystkim może jednak zadecydować coś innego. Trzecia siła. Może ona pojawić się nawet tuż przed przyszłymi wakacjami. Jeśli będzie dostatecznie odległa od PiS i PO (inaczej niż Polska 2050), może zdobyć na tyle duże poparcie, że będzie decydować, z kim zawrze koalicję. I to ta trzecia siła zdecyduje, jak będzie wyglądać Polska po 2023 r. Trzeba więc bacznie obserwować ruchy na scenie politycznej, aby pojawienia się jej nie przegapić. Bo od niej zależeć może przyszłość kraju.
Trzecia siła
Polska polityka zastygła w uścisku. Mamy dwa obozy – obóz suwerenności skupiony wokół PiS i „europejski” skupiony wokół PO. Od 2015 r. dochodzi tylko do niewielkich przesunięć frontu.
