Podczas nich czcimy najpiękniejszych w człowieczeństwie naszych poprzedników – osoby święte. Uświadamiają nam one, że istnieje wiele dróg do pięknego, sensownego i odpowiedzialnego życia. Odżywa pamięć o naszych bliskich, z którymi rozstaliśmy się z bólem. Wzmaga się wdzięczność za wielorakie dobro, którego doświadczyliśmy od nich. Topnieją do nich żale i pretensje. Niejeden z nas ponawia przebaczenie. Pojawia się dojmująca tęsknota za ich obecnością. Stając nad grobami i zapalając znicze, oddajemy się zadumie nad tym, co najważniejsze: nad tajemnicami życia i śmierci, sensu i absurdu, dobra i zła, cierpienia i szczęścia. Stawiamy sobie pytania o przeżyte dotąd własne życie i o jego przyszłość, również o to, czy nie należy w nim czegoś zmienić. Jest to również czas spotkań z najbliższymi. I czas dumy z siły naszej tradycji. Nasze rozświetlone cmentarze w tych dniach to, jak napisał Andrzej Stasiuk, „jeden z najbardziej przejmujących widoków, jakie można zobaczyć w Polsce”.
Święta pamięci, wdzięczności i zadumy
Najbliższe święta są jednymi z kilku najważniejszych w naszej polskiej kulturze.