Nieoficjalne informacje wskazują, że już wkrótce na liście sankcji prowadzonej przez Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji, znajdą się kolejne podmioty.
Pytanie, czy do wykazu trafią też spółki lub osoby doradzające przedsiębiorstwom będącym gospodarczym ramieniem Kremla, takim jak Gazprom czy Novatek. Ustawa sankcyjna pozwala na to. Takie doradztwo – prawne czy PR-owe – może być bowiem uznane za wspieranie pośrednie agresji rosyjskiej na Ukrainę. Temat ten pojawił się po informacjach, jakoby Gazprom szukał w Polsce kancelarii prawnej, która reprezentowałaby jego interesy. Wzbudziło to wiele wątpliwości i obaw. Czy świadczenie usług prawnych na rzecz gazowego koncernu kontrolowanego przez Kreml może zaprowadzić kancelarię prawną na listę sankcji? Powinno. Ale czy tak się stanie? Zobaczymy.