Nie ma najmniejszych wątpliwości, że Rosja wykorzysta wszelkie swoje aktywa, by możliwość stałej obecności Amerykanów w Polsce zablokować, opóźnić lub stępić jej wymiar. Do stałego arsenału polityki rosyjskiej od czasów carycy Katarzyny należy wykorzystywanie agentury i licznych niestety „pożytecznych idiotów”, za pomocą których Moskwa podejmuje działania dezinformujące (np. kreując przekonanie o niezwykłej sile rosyjskiej armii) zwłaszcza wspólnotę atlantycką („nie będziemy umierać za Gdańsk”) oraz szczególnie niebezpieczne dyfamacje (po co pomagać krajowi, w którym paradują marsze „faszystów”). Szczególnym polem tej konfrontacji już staje się przestrzeń cybernetyczna. Zadaniem polskiego państwa jest wdrożenie adekwatnych środków zaradczych, jak choćby wzmocnienie osłony służb, a naszym, obywatelskim, jest uważna obserwacja kierunków narracji osób publicznych i mediów.