Pomoc i wsparcie Ukrainy to dziś priorytet dla całego świata. Strategicznym elementem tego planu – zarówno dla UE, jak i NATO – stała się Polska. Nasz rząd i obywatele z tego zadania wywiązują się znakomicie. Bardzo szybko uruchomiono zbiórki potrzebnych towarów. Ruszyły pierwsze transporty.
Jednocześnie rozpoczęliśmy proces przyjmowania uciekających przed wojną uchodźców. Ważne jednak, aby w tej sytuacji cały czas wzmacniać nasze bezpieczeństwo. Dlatego rząd Mateusza Morawieckiego powinien naciskać na USA i NATO, aby na terenie Polski na stałe znalazły się pociski z bronią atomową (np. w ramach programu Nuclear Sharing). Taki ruch po rosyjskim ataku na Ukrainę poważnie zwiększyłby nasze bezpieczeństwo, stając się silnym elementem odstraszania Putina. Tym bardziej że ten zbrodniarz coraz częściej straszy świat posiadanym nuklearnym arsenałem.