Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Polski Fox News? TV Republika to coś więcej

W porównaniach używanych przez zachodnią prasę, zestawiających TV Republika z konserwatywną amerykańską telewizją Fox News, jest spora doza racji. Do paraleli tej niezbędny jest jednak istotny przypis. Sukces prywatnej prawicowej telewizji w III RP był bowiem rzeczą nieporównywalnie trudniejszą do osiągnięcia niż zbudowanie w USA nawet tak potężnego antyestablishmentowego medium, jakim stał się Fox News.

Kiedy w 1996 r. miliarder Rupert Murdoch i telewizyjny wizjoner Roger Ailes wprowadzali na amerykański rynek telewizyjny nową stację informacyjną, mieli przeciw sobie niemal wszystkich możnych świata politycznej poprawności – a więc tych, których w USA określa się mianem liberalnego (lewicowego) establishmentu. Chodzi o wpływową, przepotężną zwłaszcza w Stanach pajęczynę zideologizowanych bogaczy, megalomanów z nowojorskich gazet i hollywoodzkich gwiazdorów, którzy nie wyobrażali sobie innego obrazu świata niż ten serwowany przez wspierającą demokratów CNN. 

Przeciw demagogii

W Polsce odpowiednikiem tego konglomeratu jest dziś polityczno-medialna warszawka: od obsypujących się wzajemnie Grand Pressami dziennikarzy „wiodących” mediów, przez postępowych, proeuropejskich profesorów, po celebryckie dziwadła w rodzaju Barbary Kurdej-Szatan czy odrealnionych z nienawiści staruszków, którzy tak jak Andrzej Seweryn nagrywają filmiki z apelami, by „przypi…lić” pisowcom.

Wystarczyło kilka lat, by Fox News zagrał tego rodzaju „elicie” na nosie: w 2004 r. były momenty, gdy stację Murdocha oglądało więcej widzów niż trzy inne największe telewizje razem wzięte. To wówczas zaczęły się pojawiać ze strony lewicowo-liberalnej pierwsze zdesperowane głosy uskarżające się na „efekt Foxa”. Stacja ta miała być zagrożeniem dla demokracji, gdyż – uwaga – wpływała na preferencje wyborców, a przez to na wynik wyborów. 

Równie operetkowych zarzutów było więcej – a to łamanie standardów etycznych dziennikarstwa, a to demagogia, ostatnio zaś: „denializm klimatyczny” i dezinformacja. Powiedzmy to wprost, Ailes i Murdoch mieli permanentnie pod górkę i gdyby nie upór i wyobraźnia tego pierwszego (a także pieniądze drugiego), Fox News zapewne nigdy nie stałby się medialną potęgą.

Jeżeli jednak zaryzykować metaforę, że gmach Foxa stawiany był na trudnym, grząskim gruncie, to Telewizja Republika powstawała – nie ma w tym cienia przesady – na bagnie. Tomasz Sakiewicz nie budował bowiem tej stacji wyłącznie wbrew establishmentowi, czyli liberalnej kaście, która wytworzyła się w sposób mniej lub bardziej naturalny w każdej zachodniej demokracji. TV Republika została stworzona i odniosła sukces wbrew całemu patologicznemu systemowi III RP, którego zasady byłyby uznane w USA za aberrację rodem z republiki bananowej.

Paralele i różnice z Foxem

Po pierwsze, Republika zaistniała wbrew domkniętemu obiegowi medialnemu, w którym rej wodzą nie „Washington Post” czy „New York Times”, ale portal i tygodnik kontrolowany przez Niemców oraz gazeta drukująca artykuły Putina. W kraju, gdzie rynek telewizji zdominowany jest nie przez CNN, ABC bądź CBS, ale przez telewizję, która została założona przez agentów komunistycznej bezpieki i której właściciel zarejestrował siedzibę w holenderskim przytułku dla firm krzaków. I która do perfekcji opanowała mechanizm recyklingu trepów po moskiewskich uczelniach lub stalinowskich dziadków pokroju Mariana Turskiego na autorytety moralne dla młodzieży. 

Po drugie, w USA nie do pomyślenia byłby sam pomysł (nie mówiąc już o realizacji) prowadzenia przez demokratów polityki terroru praworządności – obejmującej takie środki, jak: niewpuszczanie dziennikarzy na konferencje prasowe, zastraszanie ich milionowymi pozwami czy gangsterskie przejmowanie spółek medialnych.

Po trzecie, Republika wystartowała, utrzymała się na rynku i wyprzedziła stokrotnie bogatszych konkurentów mimo trwającej od lat nagonki i ostracyzmu środowiska branżowego. I nie chodzi tu tylko o pojawiające się już kilka dni (!) po starcie Republiki wypowiedzi „ekspertów”, którzy np. w serwisie Wirtualne Media skazywali projekt – o którym dziś rozpisują się światowe media – na rychłą klęskę. To także ustawiczne nękanie reklamodawców stacji donosami na „rasistowską telewizję”, prowadzona na masową skalę kampania oszczerstw oraz dziesiątki kłamliwych artykułów obliczonych na odstraszenie zarówno widzów, jak i potencjalnych współpracowników („Chaos w TV Republika”, „Sakiewicz nie płaci” itd.).

Wyrwać się z niszy

Jeszcze jedna uwaga: środowisko Strefy Wolnego Słowa („Gazeta Polska”, „Gazeta Polska Codziennie”, „Nowe Państwo”, portal Niezależna.pl, Republika) wielokrotnie krytykowane było – także na prawicy – za „romantyzm”, „szabelkizm”, emocjonalny irracjonalizm itd. Tymczasem sukces TV Republika to modelowy przykład pozytywistycznej pracy u podstaw, organicznego, cierpliwego i nieraz mozolnego budowania – na bazie prywatnego polskiego kapitału – marki telewizyjnej. 

To nie przypadek, że w grudniu 2023 r., po rozpoczęciu przez płk. Bartłomieja Sienkiewicza okupacji mediów publicznych, to akurat TV Republika wystrzeliła, powiększając swój udział w rynku aż o 3000 proc., podczas gdy inne prawicowe i konserwatywne telewizje pozostały w medialnej niszy. Największe podobieństwo Republiki i Fox News tkwi zresztą – moim zdaniem – nie tyle w oczywistych pokrewieństwach ideowych, ile właśnie w wytrwałym, nieustraszonym tworzeniu bezkompromisowego medialnego gracza, który w odpowiednim momencie umiał pokrzyżować plany koncernowym gigantom. 

Fox News prześcignął CNN w 2002 r., dopiero w siódmym roku działalności, TV Republika wyprzedziła TVP Info i Polsat News (a momentami również TVN24) po dziesięciu latach tytanicznej pracy, jaką włożyli w stację Tomasz Sakiewicz, Katarzyna Gójska oraz inni współtwórcy i pracownicy. To dzięki nim hasło, którym reklamuje się od kilku lat telewizja Fox – „Most Watched, Most Trusted”, czyli: „Najbardziej oglądana, najbardziej zaufana” – dziś może wziąć na sztandary Republika.
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Grzegorz Wierzchołowski