Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Dawid Wildstein
25.08.2025 21:19

Nawrocki półbogiem?

Z perspektywy koalicji 13 grudnia Nawrocki, niczym jakiś mroczny demiurg, faktycznie zniszczył świat, z tym że ich świat.

Chyba nikt tak nie wierzy w siłę polskiego Prezydenta jak jego najwięksi hejterzy. Najpierw wiceszef MON, Tomczyk, z wrodzoną sobie błyskotliwością stwierdził, że to Nawrocki odpowiada za ewentualną kapitulację Ukrainy. Następnie medialni cyngle PO z TVN „odkryli”, że to Prezydent Polski zadecydował o tym, że Tusk nie został zaproszony na rozmowę z Trumpem. Innymi słowy – od Nawrockiego zależy nie tylko cała sytuacja geopolityczna regionu, ale dodatkowo okazuje się, że kontroluje on najpotężniejszą (wydawałoby się) osobę świata, że słucha jego poleceń sam Prezydent USA. Jeśli potraktować słowa polityków i mediów uśmiechniętej władzy poważnie, obecny Prezydent Polski okazuje się prawdziwym politycznym półbogiem. Musicie przyznać Państwo, że nawet najzagorzalsi zwolennicy Nawrockiego nie mają o nim aż takiego zdania. Oczywiście mamy tu do czynienia z typowym dla PO prymitywnym, skrajnie infantylnym manicheizmem, będącym rdzeniem „tożsamości” tego ugrupowania. Jedyny sposób, w jaki są oni w stanie legitymizować swoją władzę, jest oparty na odniesieniu do wroga. Im więc straszniejszy okazuje się Nawrocki, tym wspanialsi stają się oni sami. Jednak nie tylko o to chodzi. Cały dowcip polega na tym, że coś, co z naszej perspektywy wydaje się upiornym bełkotem, może być przez polityków PO i ich medialnych cyngli wypowiadane z pełnym przekonaniem. Oni mogą naprawdę w to wierzyć. Oczywiście Nawrocki nie kontroluje Trumpa ani nie będzie odpowiadał za los Ukrainy. Jednak z perspektywy Polski koalicji 13 grudnia Nawrocki, niczym jakiś mroczny demiurg, faktycznie zniszczył świat, z tym że ich świat. Ich plany, marzenia, układy… Już witali się z gąską, już marzyli o podziale łupów, o bezkarnej korupcji, o dalszym łamaniu prawa bez żadnych oporów ani konsekwencji… I wszystko to zostało zniszczone w ciągu zaledwie jednego dnia. Patrząc oczami polityka uśmiechniętej partii, prezydent Polski naprawdę sprowadził na PO apokalipsę. Czy więc możemy się dziwić, że mają go za półboga?