Obie wypowiedzi są symptomatyczne, bo pokazują, z której strony tak naprawdę sączy się jad nienawiści. Klepacka zdjęciem z Katarzyną Zillman (ta niedawno dokonała coming outu) z podpisem „Sport ponad wszystko” zamknęła usta wszystkim, którzy zarzucają jej homofobię. Nawet średnio rozgarnięty uczeń rozumie, że krytyka promocji środowisk LGBT nie oznacza bowiem nienawiści wobec ludzi o odmiennej orientacji seksualnej.
Kto sączy jad nienawiści
Najpierw legendarny tyczkarz Władysław Kozakiewicz powiedział o rywalizującej w Tokio Zofii Klepackiej, że „jako człowiek jest na dnie” i on nie potrafi jej kibicować. Potem trzy grosze dorzuciła Jagna Marczułajtis-Walczak, która prześmiewczo skomentowała twitterową grafikę, na której polska olimpijka zamiast żagla trzyma krzyż. Posłanka PO skrytykowała więc sportowca tylko za to, że pokazuje przywiązanie do wiary.