Politycy i publicyści wskazują m.in.: internet, media liberalno-lewicowe, brak autorytetów i mizerię debaty publicznej. A może należy sięgnąć głębiej do historii? Czytając kazania bp. Jana Pietraszki, słynnego krakowskiego duszpasterza inteligencji i studentów oraz kaznodziei, podziwianego także przez św. Jana Pawła II, natknąłem się na jego rozważania z 1981 r., a więc ze schyłkowego okresu komunizmu, w których ubolewa nad kondycją moralną narodu polskiego. Bp Pietraszko mówi: „Wcale nie jesteśmy wspaniałym narodem. Kłamstwo i złodziejstwo weszło nam w krew. Jesteśmy narodem obrzydliwie zapijaczonym i niegospodarnym marnotrawcą. W ogromnej mierze zgnoiliśmy nasze rodziny. Nie szanujemy życia. Zdeprawowaliśmy w ogromnej mierze naszą młodzież – w rozpuście”. Czy licealiści i studenci, których zachowanie nas tak przeraziło, to nie są w ogromnej mierze dzieci pochodzące z rodzin zdemoralizowanych przez komunizm?
Kto nam zdeprawował młodzież?
Ostatnie protesty, w których dominuje młodzież, zaszokowały nas barbaryzmem i zdziczeniem jej części. Stawiamy sobie pytanie, kto jest odpowiedzialny za ten stan rzeczy, co się stało z młodymi Polakami w ciągu dwóch ostatnich dekad.
