Nowelizacja artykułu 130 Kodeksu karnego zaostrzająca kary za szpiegostwo utknęła w Sejmie. Stało się tak mimo nieoficjalnych zapowiedzi o specjalnym priorytecie projektu, który miał zapewnić mu szybką ścieżkę legislacyjną.
To może niepokoić, bo przecież za naszą wschodnią granicą trwa brutalna wojna wywołana przez Rosję. Tymczasem jako państwo nie posiadamy odpowiednich narzędzi do skutecznego ścigania szpiegów. W efekcie od lat sądy za to jedno z najpoważniejszych przestępstw orzekają zaledwie 4−5 lat więzienia. Takie kary zupełnie nie odstraszają potencjalnych szpiegów obcych wywiadów, a wręcz narażają nasz kraj na śmieszność. Dlatego polską racją stanu jest jak najszybsze uchwalenie przepisów zaostrzających kary za szpiegostwo oraz ich dostosowanie do obecnej sytuacji. W przeciwnym razie cały czas będziemy rajem da obcych wywiadów.