Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Marek Bober
18.12.2025 09:30

Kierownik nawalił

Do dobrych obyczajów należy zaznaczanie przez ambasady ważnych wydarzeń i rocznic. 13 grudnia dla Polonii amerykańskiej i sporej emigracji solidarnościowej jest dniem symbolicznym.

Dzięki wezwaniu Jana Pawła II i Ronalda Reagana, aby w oknach zapalić świece w wigilię Bożego Narodzenia 1981 r., cały świat dowiedział się o tragicznym losie Polski. Zwyczaj jest kontynuowany. Znakomicie ujął to ambasador USA w Polsce Thomas Rose: „44 lata temu marionetkowy, komunistyczny rząd wprowadził w Polsce stan wojenny w desperackiej, lecz nieudanej próbie złamania ducha narodu polskiego. Dziś wraz z całym światem oddajemy hołd Polakom, którzy odpowiedzieli odwagą, godnością i niezachwianym pragnieniem wolności. Po raz kolejny próba zdławienia polskiej walki o wolność ujawniła niezwykłą siłę Polaków”. Na stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych ambasady polskiej w Waszyngtonie było na ten temat cicho. Placówka kompletnie zignorowała rocznicę. Kierownikowi ambasady Bogdanowi Klichowi daleko do klasy ambasadora Rose’a.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane