Przemysł „tranzycji płci” to potęga i moda, ale także tragedie wśród najmłodszych Amerykanów. Właśnie szpital dziecięcy Lurie w Chicago poinformował, że wstrzymuje „operacje opieki płciowej” dla młodych ludzi. Takich klinik wciąż przybywa, co jest reakcją na postanowienie prezydenta Donalda Trumpa o zakazie wykonywania „chemicznych i chirurgicznych okaleczeń na dzieciach”. Prezydent podpisał je 28 stycznia. Decyzja prezydenta USA ma humanitarne znaczenie, ale jednocześnie uderza poważnie po kieszeni ludzi niemających żadnych skrupułów, zdolnych dla zysku wykorzystywać nawet dzieci.
Humanitarna decyzja Trumpa
Organizacja Do No Harm alarmowała w październiku, że w ciągu ostatnich czterech lat szpitale w USA zarobiły 120 mln dol., wykonując zabiegi „zmiany płci” u prawie 14 tys. dzieci poniżej 18. roku życia.