Koszulka "Nie Bać Tuska" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Gdy tracą USA, zyskują Pekin i Moskwa

Sfederalizowana Europa, koncepcja, za którą stoi tandem Berlin-Paryż, nie jest w interesie USA – pisze w „Politico” amerykański politolog polskiego pochodzenia Andrew Michta. „Stanowiska Niemiec i Francji w kluczowych kwestiach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa wielokrotnie odbiegały od stanowiska Ameryki” i dlatego Waszyngton nie powinien przechodzić obojętnie wobec transformacji systemowej, jaka ma się dokonać w UE.

Liczenie na to, że scentralizowana Europa – mówiąca głosem Berlina i Paryża – będzie współpracowała w kwestii odstraszania i obrony z USA, jest myśleniem życzeniowym. Michta zwraca uwagę, że to Polska, kraje bałtyckie, Finlandia i Rumunia realnie wspierały wraz z USA Ukrainę, bo podobnie jak Stany dostrzegają zagrożenia i mają zbliżone interesy narodowe. To są prawdziwi europejscy partnerzy USA. Nie przypadkiem podczas każdej rozmowy z Olafem Scholzem czy Emmanuelem Macronem, Xi Jinping mówi o konieczności budowy „zrównoważonej i skutecznej architektury bezpieczeństwa w Europie”. Architekturą bezpieczeństwa dla Europy jest NATO. Tezy o budowie innej struktury bez udziału USA to gra na rozbicie sojuszu transatlantyckiego. A wyparcie Amerykanów z systemu europejskiego to także cel Rosji.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#USA #Unia Europejska

Hanna Shen