Warszawa zareagowała wzorcowo i aby przerwać ten most powietrzny, wybudowała szczelny mur na granicy, obsadzając go funkcjonariuszami Straży Granicznej, policji i Wojsk Obrony Terytorialnej. Ówczesna opozycja, a dziś rządząca koalicja, torpedowała tę postawę, przekonując, że przez granicę próbują przechodzić same kobiety i dzieci. Samozwańcze elity świata kultury wyzywały polityków PiS i broniących granicę żołnierzy od śmieci i morderców.
Pod wpływem opinii publicznej i z racji toczących się kampanii wyborczych KO zmieniła zdanie. Uszczelnienie wschodniej granicy Unii Europejskiej stało się zadaniem ponadpartyjnym i polską racją stanu.