Wśród głównych sponsorów tegorocznych mistrzostw Europy w piłce nożnej są chińskie firmy: Hisense, Alipay, BYD – biorące udział w okrutnym programie prześladowań Ujgurów i uczestniczące w procesie inwigilacji. Raport przygotowany przez think tank Australian Strategic Policy Institute wymienia Hisense jako jeden z wielu koncernów czerpiących korzyści z pracy więźniów transferowanych z obozów w Xinjiangu. Alipay – chiński system płatności – został uruchomiony przez Alibabę, firmę, która przygotowała oprogramowanie do rozpoznawania twarzy (nadal używane przez Alipay) wykorzystywane do profilowania Ujgurów.
Media zachodnie rozpisywały się o tym, jak to BYD, chiński koncern samochodowy, używa aluminium wyprodukowanego w wyniku pracy przymusowej Ujgurów. Sinciang to region w północno-zachodnich Chinach, gdzie dochodzi do łamania praw człowieka na ogromną skalę. Mówi się wręcz o ludobójstwie Ujgurów. UEFA, pozwalając na reklamę chińskich marek zamieszanych w łamanie swobód obywatelskich i korzystających z niewolniczej pracy, normalizuje takie działania chińskiego reżimu i powiązanego z nim biznesu. Euro 2024 to moment radości dla każdego kibica, ale nie zapominajmy o ciemnej stronie imprezy.