Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Tomasz Terlikowski,
31.12.2016 19:06

​Prezydent klęknął przed bohaterem

Miałem pisać o odchodzącym roku 2016 i nadchodzącym 2017 w Kościele, ale nie zrobię tego.

Miałem pisać o odchodzącym roku 2016 i nadchodzącym 2017 w Kościele, ale nie zrobię tego. A to dlatego, że przed oczyma cały czas mam obraz prezydenta Andrzeja Dudy, który klęczy przed trumną zamordowanego przez dżihadystów polskiego kierowcy Łukasza Urbana. Człowieka, który poświęcając własne, uratował życie wielu innych – Niemców, Włochów, pewnie także imigrantów, którzy odwiedzili berliński jarmark bożonarodzeniowy. Bohatera, który oddał życie za innych. W dzień pogrzebu Łukasza Urbana serce Polski biło w Baniach. Wielu, bardzo wielu Polaków modliło się za bohaterskiego kierowcę, inni uczcili jego pamięć na swoich samochodach. I dlatego dobrze, że właśnie tego dnia był tam prezydent Andrzej Duda. I dobrze, że klęknął przed trumną. I to nie tylko dlatego, że to taki ludzki gest, by przyklęknąć przed majestatem śmierci, wyrażając nadzieję na zmartwychwstanie, ale także dlatego, że… to takie polskie, gdy pierwszy obywatel Polski czci zmarłego polskiego bohatera na kolanach. Dziękuję, Panie Prezydencie, ale przede wszystkim dziękuję Łukaszowi Urbanowi za to, że przypomniał, czym jest polskie bohaterstwo. I proszę wszystkich o modlitwę za niego.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane