Klub sympatyków Służby Bezpieczeństwa
Podoba mi się akcja publikowania w internecie zdjęć twarzy przeróżnych polityków z tabliczką, na której jest napisane „Jestem TW »Bolek«”.
Ci dwaj, ale nie tylko oni, deklarując pełne poparcie dla TW „Bolka”, czyli Lecha Wałęsy, oraz, jak rozumiem, innych TW z czasów PRL‑u, tworzą swoisty klub sympatyków komunistycznej Służby Bezpieczeństwa. Czesław Kiszczak nawet zza grobu swoją szafą stworzył taki oto krąg uznania dla niego i innych „dzielnych chłopców z bezpieki”. Biedroń, Jakubowski i inni to pierwsi, nomen omen zarejestrowani (na razie na Facebooku), sympatycy tego klubu. „Klub sympatyków Lecha” z „Gazety Wyborczej” też zgłasza akces. W końcu wszyscy to, podobnie jak Czesław Kiszczak, „ludzie honoru”. Dodam tylko że, jak mówi definicja, pojmowanie honoru może być rozmaite, a nawet wykluczające się przy porównywaniu postaw ludzi różnych kultur.