Dziękujemy, Drogi Panie Jarosławie
Dzień zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy to z pewnością najpiękniejszy dzień w życiorysie politycznym Jarosława Kaczyńskiego. Stało się to, o czym on myślał i czego pragnął.
Czy pamięta pani wiersz, jaki napisałem po zamachu smoleńskim 10 kwietnia „Do Jarosława Kaczyńskiego”? Było tam takie zakończenie: „I jest tak, że Pan musi coś zrobić w tej sprawie / Niech się Pan trzyma – Drogi Panie Jarosławie”. I Jarosław Kaczyński coś w tej sprawie zrobił. Nie dla mnie ani dla pani, ale zrobił coś dla nas wszystkich, zrobił to dla Polski. Andrzej Duda wygrał wybory. Plan polityczny Jarosława Kaczyńskiego stał się rzeczywistością. Teraz coś się mu od nas należy – musimy mu podziękować. To jest jego wielki tryumf, wielkie zwycięstwo. To jest też wielki tryumf naszych marzeń o niepodległej Polsce. Dziękujemy, Drogi Panie Jarosławie. Zrobił Pan dla nas coś wspaniałego. Czekamy na coś jeszcze.
Notowała Joanna Lichocka