Polska z sześcioma fabrykami wyrobów tytoniowych zatrudniających ponad 6 tys. osób jest największym producentem papierosów w Unii Europejskiej. Producenci kupują tytoń od 14 tys. polskich gospodarstw, które zatrudniają ok. 60 tys. pracowników.
W 2014 r. branża tytoniowa wpłaciła do budżetu Polski ok. 23 mld zł podatków, co stanowi blisko 10 proc. całego budżetu, a wartość eksportu wyniosła 1,74 mld euro. Projekt ustawy implementującej unijną dyrektywę tytoniową do polskiego prawa zaprezentowany przez Ministerstwo Zdrowia może doprowadzić do likwidacji całej branży tytoniowej. Dlaczego? Projekt jest wadliwy, gdyż nie zawiera najważniejszych zapisów dyrektywy oraz wprowadza nowe regulacje niewymagane przez Unię Europejską, które z kolei muszą być notyfikowane w Brukseli. Te z kolei powinny zacząć obowiązywać w krajach członkowskich od 20 maja 2016 r. Z uwagi na skalę i charakter zmian dotrzymanie tego terminu już jest niemożliwe w związku z koniecznością modyfikacji całych linii produkcyjnych. Jeżeli ustawa nie zostanie przyjęta przez obecny parlament, nowy rząd będzie miał podrzucone kukułcze jajo. Może o to w tym wszystkim chodzi?
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Ryszard Kapuściński