Czerwona strona Platformy
PO skręca na lewo tak szybko, jak to tylko możliwe. Liczy na przejęcie głosów Zjednoczonej Lewicy – SLD i jego przybudówek.
Do niedawna było to domena Janusza Palikota, więc jest szansa, że skończą podobnie. Za PO nie stoją ludzie ideowi, z konkretnym programem. Potrafią składać wizytę w Watykanie i klękać przed papieżem, a zaraz potem uchwalają ustawy sprzeczne z chrześcijańskim światopoglądem. PO to zbieranina, którą cechuje tylko chęć utrzymania władzy i strach przed odpowiedzialnością za afery. Sfera ideologiczna maskuje w mediach ważniejsze wydarzenia w polityce zagranicznej i działania prywatyzacyjne, a dzieją się rzeczy skandaliczne. Niemieccy sojusznicy uniemożliwiają wzmocnienie militarne Polski, gdyż są przeciwni budowie u nas baz NATO. Władze sprywatyzowały PKP Energetykę – spółkę strategiczną z pozycją monopolistyczną, dostarczającą energię dla kolei. Ponadto pojawiają się informacje o przygotowaniach do sprzedaży Banku Ochrony Środowiska oraz akcji PKO, PGE i PZU.