Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Artur Dmochowski,
16.05.2015 08:15

Kto stoi za prezydentem

Trudno w tych dniach pisać o czymś innym niż o kampanii.

Trudno w tych dniach pisać o czymś innym niż o kampanii. Warto jednak czasem przypomnieć sobie, że ważne, często decydujące o naszej przyszłości wydarzenia dzieją się nie przed obiektywami kamer, lecz w cieniu, w ciszy i z dala od kampanijnego zgiełku mediów. Ślad takich działań mogliśmy zauważyć, gdy przypadkowo została ujawniona rola suflerki prezydenta Jowity Kacik, której polecenia Bronisław Komorowski natychmiast i bez wahania wykonywał (słynne: „Przytulmy panią!”). Okazało się, że wcześniej pracowała ona w firmie MAW Telecom, której MON kierowane przez Bogdana Klicha ułatwiło przed katastrofą z 10 kwietnia 2010 r. wygranie przetargu na remont polskich rządowych Tu-154M. A firma ta reprezentowała z kolei interesy przedsiębiorstw wskazanych przez rząd Rosji. A to nie koniec związków Jowity Kacik ze Smoleńskiem. W 2011 r. zamieściła ona w internecie własne zdjęcie z podpisem wyszydzającym osoby broniące krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Teraz pani Kacik wydaje polecenia prezydentowi RP. Doprawdy przedziwny ciąg przypadków.