Na tropie pederastów
Ze zdumieniem obejrzałem wczorajszą rozmowę Jacka Pałasińskiego i Jarosława Kuźniara w TVN24.
W pewnym momencie red. Pałasiński stwierdził, że nie rozumie dystansu, z jakim hierarchia odnosi się do pederastów, bo przecież w Watykanie większość (sic!!!) księży to osoby homoseksualne. Widocznie momentalnie zrozumiał, że przeholował, bo wycofał się z tego stwierdzenia, podtrzymując jednak, że w Stolicy Apostolskiej jest mnóstwo przedstawicieli tej „orientacji” seksualnej. Nie ma sensu analizować wypowiedzi Pałasińskiego i wykazywać, że przy każdej możliwej interpretacji jest to szczyt chamstwa i insynuacji. Dla ludzi myślących oczywiste jest, że w wypadku odbiorców tych treści szkoda sobie strzępić język, bo i tak nie zrozumieją, otumanieni narkotykiem antyklerykalizmu. O samym incydencie warto jednak wspomnieć, bowiem przez tak prowadzoną debatę publiczną kloaczne, obraźliwe dla rozumu treści stają się codziennością. Stacja, która toleruje tego rodzaju wyskoki swoich pracowników, ciągnie nas wszystkich do szamba.