Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Dominik Tarczyński,
27.07.2013 08:18

Między chorobą a opętaniem

Posługa księży egzorcystów była w niektórych środowiskach do niedawna tematem żartów. Najczęściej z wątpliwym poczuciem humoru podchodzili do tej kwestii lekarze psychiatrii, nawet ci z tytułami profesora. Jednak ostatnie lata to czas dynamicznego ro

Posługa księży egzorcystów była w niektórych środowiskach do niedawna tematem żartów. Najczęściej z wątpliwym poczuciem humoru podchodzili do tej kwestii lekarze psychiatrii, nawet ci z tytułami profesora. Jednak ostatnie lata to czas dynamicznego rozwoju walki duchowej egzorcystów, której nie można już ignorować. Egzorcyzmy są teraz tematem poważnych dyskusji oraz polemik, w których sceptyczni naukowcy nie mają zbyt wielu argumentów.

Gdy w 2012 r. spotkałem się z egzorcystą watykańskim o. Gabrielem Amorthem, rozmawialiśmy głównie o tym, jaką rolę odgrywa nauka w ewangelizacji. Okazuje się, że pomimo panującej w środowiskach uniwersyteckich opinii, że egzorcyzm to średniowieczna praktyka, która jest tylko dowodem zacofania Kościoła, egzorcyści w swojej pracy bardzo ściśle współdziałają z przedstawicielami różnych dziedzin nauki. W książce „Egzorcyści i psychiatrzy” o. Gabriele bardzo szczegółowo opisał proces egzorcyzmu w kontekście rozeznania zarówno duchowego, jak i naukowego. Mało kto wie, że zanim dojdzie do egzorcyzmu, osoba, która prosi o taką formę pomocy, musi przejść badania psychiatryczne i dopiero po takiej konsultacji może spotkać się z egzorcystą.

Specjaliści od wszystkiego

Obserwując poziom dyskusji przedstawicieli świata nauki, można powiedzieć, że wiedzę, którą posiadają, czerpią z hollywoodzkich produkcji. Podczas ostatniej debaty telewizyjnej, w której brałem udział, zadałem zaproszonym do studia specjalistom wypowiadającym się na temat opętania podstawowe pytanie: czy byli świadkami egzorcyzmu. Goście programu – były ksiądz oraz doktor psychiatra – oczywiście odpowiedzieli, że nigdy nie widzieli tego zjawiska. Pomimo śmieszności, na jaką się wystawiają, medialne autorytety zachowują poważny wyraz twarzy i tonem nieznoszącym sprzeciwu kreują w mass mediach wizerunek zacofanego katolika. Podczas ostatniego programu w TVP rozmawialiśmy o charyzmatycznej posłudze Kościoła w kontekście rekolekcji na Stadionie Narodowym z udziałem o. Johna Bashobory. Tym razem specjalistami od charyzmatów – darów Ducha Świętego – byli: szczęśliwa z faktu dokonania aborcji Maria Czubaszek oraz prof. Mikołejko, który w studiu pojawił się z okultystycznym pierścieniem atlantów na palcu. Jak widać, można być jednocześnie specjalistą od mody, polityki, satyry i teologii, czego Maria Czubaszek i telewizja publiczna jest idealnym przykładem.

Posługa miłości

W ostatnich latach ukazuje się coraz więcej publikacji dotyczących opętania, a temat egzorcyzmów został już opisany na wiele sposobów. Pojawiły się nawet głosy, że tak intensywne zajmowanie się tą tematyką to poszukiwanie sensacji, demonizowanie rzeczywistości i sacrobiznes napędzający sprzedaż prasy. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę z tego, że od jakości oraz wyniku tej polemiki zależy znacznie więcej niż zdyskredytowanie posługi egzorcystów lub jej uwiarygodnienie. Ks. Michał Olszewski, egzorcysta diecezji kieleckiej, podkreśla, że powszechnie uważa się egzorcyzm za coś strasznego, demonicznego: „Trzeba zmienić środek ciężkości w dyskusji nad egzorcyzmami. To jest posługa miłości, a nie demonizowanie rzeczywistości. To piękne nabożeństwo liturgiczne, gdzie obok aktu przebłagania za grzechy czytana jest Ewangelia, odmawiane są psalmy, wyrzekamy się zła i wyznajemy wiarę. Egzorcysta kieruje błagalną modlitwę do Boga o uwolnienie danej osoby, a później imperatywną, rozkazującą do złego ducha. Nabożeństwo kończy uwielbienie Pana Boga za dar wolności”.

Spotkajmy się

Potrzebna jest rzeczowa debata ze środowiskiem naukowym na temat egzorcyzmu. Wiele zjawisk, które towarzyszą opętaniu, jak lewitacja, poruszające się przedmioty, jest sprzecznych z prawami fizyki. Nauka nadal nie zna odpowiedzi na pytania, dlaczego takie zjawiska mają miejsce, a Kościół tę wiedzę od wieków posiada i chce o niej mówić. Egzorcyści i psychiatrzy powinni się spotkać i publicznie debatować o tym, czego nie można nazwać zmianami w mózgu lub słabym poziomem nauki, który nie potrafi na tym etapie rozwoju wytłumaczyć, dlaczego osoby opętane mówią z dnia na dzień kilkunastoma obcymi językami.

Księża egzorcyści, a także osoby świeckie, które posługują w trakcie egzorcyzmów, są gotowi do takich spotkań. Zapraszam przedstawicieli świata nauki do telewizyjnej debaty, która mogłaby się odbyć na żywo w studiu Telewizji Republika. Wezwanie to kieruję nie tylko do lekarzy psychiatrów, ale także przedstawicieli wszystkich dziedzin nauki.
Odpowiedź na pytanie: czy istnieje zło osobowe, które realnie, także w sposób fizyczny, może być obecne w naszym życiu, niesie ze sobą poważne konsekwencje dla ateistów, agnostyków, ale też katolików. Wszyscy biorący udział w tej debacie oraz każdy z widzów będą mogli odpowiedzieć sobie na pytanie: „A jeśli to wszystko prawda?”.
 

Osoby zainteresowane udziałem w debacie prosimy o kontakt pod adresem e-mailowym: [email protected]