Panie i Panowie prezenterzy TVN-u i TVP, zwróciłem uwagę, że 19 kwietnia przypięliście do swoich ubrań żółte żonkile. Upamiętniliście bojowników z getta, którzy w kwietniu 1943 r. stanęli do walki z niemieckimi zbrodniarzami. To dobrze - cześć i chwała bohaterom!
Cieszy mnie, że uznaliście za swój obowiązek pamiętać o ofiarach niemieckiego totalitaryzmu. Oddać hołd odwadze żydowskich bojowników. W związku z tym zakładam, że wszyscy pierwszego sierpnia pojawicie się w studiu ze znaczkami Polski Walczącej, upamiętniając w ten sposób Powstanie Warszawskie.
Bo rozumiecie, że Warszawa to miasto dwóch powstań. Nie wolno pamięci o tych dwóch bohaterskich zrywach rozdzielać. Nasza stolica to pomnik dwukrotnego męczeństwa i oporu przeciw Niemcom. I dlatego o powstaniach tych trzeba pamiętać wspólnie. Więc przypniecie znak PW pierwszego sierpnia?
Jeśli tego nie zrobicie, znaczyć to będzie jedno - że jesteście konformistami, którzy na rozdzielaniu ofiar chcą robić politykę. Że nie chodzi wam o prawdziwą pamięć, bo jesteście bandą hipokrytów. To jak, Piotrze Kraśko, Jarosławie Kuźniarze, a także inni? Widzimy się pierwszego sierpnia na obchodach rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, by oddać hołd Warszawie dwóch powstań?
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Dawid Wildstein