W sprawie Smoleńska coś zaczyna się zmieniać. Artykuł Cezarego Gmyza przypomniał opinii publicznej tragedię z 10 kwietnia 2010 r. Stało się tak nie tylko w Polsce. Niedawno w „Die Zeit” ukazał się duży artykuł na temat Smoleńska, w którym w miarę rzetelnie opisano śledztwo prowadzone w tej sprawie, pokazano też uczciwie to, co stało się z tygodnikiem „Uważam Rze”.
Mnożą się tego typu głosy na Zachodzie – wskazujące na wzrost wątpliwości w sprawie 10 kwietnia. Trudno już teraz wytłumaczyć, dlaczego nie oddano wraku, czarnych skrzynek, dlaczego śledztwo toczy się w tak ślimaczym tempie. Minister Sikorski jest znany z „
wrażliwości” na sygnały międzynarodowe tego typu, jest czuły w tej kwestii bardziej niż ktokolwiek inny w tym rządzie i dlatego podjął ostatnie działania. Warto też w tym kontekście zwrócić uwagę na pojawiające się pogłoski, że
powstanie nowa, kontrolowana przez obóz władzy formacja polityczna. Miałaby ona zagospodarować elektorat także prawej strony sceny politycznej, a Sikorski miałby w niej odgrywać znaczącą rolę. Taka nowa formacja musiałaby zaznaczyć swój dystans wobec rządowej narracji o Smoleńsku, aby się odróżnić i uwiarygodnić.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Zdzisław Krasnodębski