Marcin Tulicki, autor filmu o prorosyjskiej polityce Donalda Tuska, był gościem Tomasza Sakiewicza w "Dziennikarskim Pokerze" w Telewizji Republika. Zapowiedział, że będzie druga część filmu "Nasz człowiek w Warszawie". - Donald Tusk prowadził prorosyjską politykę. Nie boję się tego powiedzieć. Takie są fakty - podkreślił.
Program "Dziennikarski Poker" rozpoczął się od pewnej niespodzianki: Tomasz Sakiewicz zaprezentował naklejkę, jaka zostanie dołączona do najnowszego numeru "Gazety Polskiej". Tym bardziej warto kupić najnowszy numer "GP".
W ostatnim czasie Telewizja Republika wyemitowała film "Nasz człowiek w Warszawie" o prorosyjskiej polityce Donalda Tuska w czasach rządów PO-PSL. Film ponownie zyskał ogromną popularność. Telewizja Republika poinformowała dziś, że film obejrzało niemal 155 tys. widzów.
Co rozsierdziło Tuska w filmie "Nasz człowiek w Warszawie"? O to w "Dziennikarskim Pokerze" w Telewizji Republika redaktor Tomasz Sakiewicz pytał autora filmu Marcina Tulickiego.
- Tusk chce, żeby ten film zablokować, ponieważ jest bardzo popularny. Na youtube'owym serwisie TVP Info już ponad milion wyświetleń, kilka milionów obejrzało go w telewizji, do tego emisja w Telewizji Republika
- wymieniał Tulicki, dodając:
Film składa się głównie z archiwalnych cytatów Tuska z lat 2007-2014, kiedy był premierem. Mam wrażenie, że nie podoba mu się, że przypominamy historię, korzystamy z archiwum.
Pytany, który cytat nie podoba się konkretnie Tuskowi, Tulicki wskazał, że "nie ma jakiegoś konkretnego cytatu". - Ten film po prostu nie podoba się Tuskowi, zarzuca nam szereg manipulacji, np. montaż w tym filmie. Mam wrażenie, że to kompletnie absurdalne zarzuty - podkreślił autor filmu.
Dlaczego dopiero teraz Donald Tusk zdecydował się wystąpić z pozwem, kilka miesięcy po jego premierze? Tulicki ma pewną koncepcję, o której mówił w Telewizji Republika:
Przez 8 miesięcy Tusk nie wysyłał prośby, wniosku o sprostowanie. Mam wrażenie, że po prostu poczekał na rok wyborczy i zaatakował pozwem do sądu.
"Liczył, że po cichutku zdejmie ten film?" - pytał Tomasz Sakiewicz.
- Od jakiegoś czasu PO przyjęła taką strategię, jakby nie było kompletnie przeszłości. "Dziś mówimy tak czy tak i nie przypominajcie nam, jak było w przeszłości"
- odpowiedział Marcin Tulicki, dodając, że film dotyczy konkretnej polityki prowadzonej przez Tuska i przywódców europejskich (m.in. Angelę Merkel), która doprowadziła do tego, że Putin mógł zaatakować Ukrainę już w 2014 roku.
- Tusk tłumaczył się ze słów, że "chce dialogu z Rosją, taką jaka ona jest", że to była inna Rosja. Guzik prawda, to nie była inna Rosja (...) Donald Tusk prowadził prorosyjską politykę. Nie boję się tego powiedzieć. Takie są fakty
- stwierdził Tulicki.
Autor filmu podkreślił, że druga część filmu "Nasz człowiek w Warszawie" jest już na ukończeniu i zostanie wyemitowana, ale niewykluczone, że powstanie też druga część filmu "Pan z Chobielina" o Radosławie Sikorskim. Powtarzana ma być też pierwsza część filmu o Tusku, zarówno w TVP, jak i w Telewizji Republika.
Film Marcina Tulickiego "Nasz człowiek w Warszawie" dostępny jest na youtube'owym profilu Telewizji Republika. Obejrzeć go można poniżej.