„Chyba padł rekord ukrytych komentarzy“. Neo-TVP nie wyrobiła z cenzurą w sprawie programu Kurdej-Szatan!

„KUR** !!!!!!!!!! Ku**aaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest ku**a „straż graniczna” ????? „Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku**a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Ku**aaaaaaaaa !!!!!!!! I rząd, który zezwala na śmierć kobiet, zamiast na ich ratunek ???? Wszyscy wiecie co się wydarzyło i co się dzieje dookoła !!!!!!”

– takich słów podczas szczytu białoruskiej operacji hybrydowej wymierzonej w Polskę aktora Barbara Kurdej-Szatan użyła aby opisać sytuację na naszej wschodniej granicy. Celebrytka była jedną z osób, które szły ramię w ramię z ówczesną opozycją i wspólnie krytykowały mundurowych za obronę kraju przed migrantami. Jej wypowiedź bardzo przypadła do gustu białoruskiej propagandzie, która cytowała ją w licznych programach.

Na pewien moment aktorka stała się symbolem hejtu wymierzonego w polskich funkcjonariuszy. Jednak po zmianie rządu w Polsce i siłowym przejęciu mediów publicznych neo-TVP ogłosiła, że celebrytka wraca na antenę. Kurdej-Szatan ma poprowadzić teleturniej "Cudowne lata". 

W mediach społecznościowych rządowej telewizji ukazała się zapowiedź programu. Okazało się jednak, że spora część Polaków nadal pamięta o sytuacji sprzed 3 lat. W komentarzach pod promocyjnym wideo zawrzało.

Neo-TVP postanowiła zareagować i... zaczęła ukrywać niewygodne komentarze. Ukryte wpisy najprawdopodobniej można liczyć w setkach. Co prawda część z nich jest wulgarna, jednak w dużej mierze to parafraza słynnego wpisu starej-nowej gwiazdy TVP - np. "Ku**a co tam się dzieje?!?!? Kto to będzie oglądał??!!?". 

Ruch ten nie umknął uwadze internautów. Teraz nie tylko krytycznie wypowiadają się na temat decyzji o oddaniu anteny publicznej telewizji osobie, która atakowała polskich mundurowych, ale i o ataku na wolność słowa.

Jak na razie ukrytych komentarzy nie przybywa. Najwyraźniej osoba odpowiedzialna za cenzurę poddała się widząc, jaką "popularność" zyskał jej wpis.