Konferencje prasowe premiera Donalda Tuska są cenzurowane i naruszają prawo obywateli dostępu do informacji - stwierdza w Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. KRRiT opublikowała pismo jej przewodniczącego Macieja Świrskiego do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka. Dokument dotyczy czwartkowej sytuacji, która miała miejsce na spotkaniu szefa rządu z mediami. Szef Rady nie ma wątpliwości, że doszło do kolejnego naruszenia konstytucji i prawa prasowego - tak, jak w przeszłości miało to miejsce po pytaniach dziennikarzy Telewizji Republika.
Na czwartkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk dostał niewygodne pytanie. Chodziło o jego słowa z ubiegłego roku. w marcu 2022 szef Platformy Obywatelskiej opowiadał na prekampanijnym spotkaniu, że Donald Trump został zwerbowany przez rosyjskie służby. Zarzekał się, że wynika to z ustaleń amerykańskich służb.
Wypowiedź źle się zestarzała. Szczególnie, że oskarżany o współpracę z Rosją polityk został ponownie prezydentem zachodniego mocarstwa. No i co na to premier?
- Tego typu sugestii nigdy nie zgłaszałem - oznajmił. Jego czwartkowa wypowiedź szybko stała się viralem w sieci.
Tak kłamie Tusk‼️
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) November 7, 2024
Dziennikarka docisnęła dziś Tuska by odniósł się do swoich słów o rzekomej rosyjskiej agenturalności Trumpa, a ten jak gdyby nic skłamał, że nigdy takich słów nie wygłaszał. Obmierzły typ. Sami zobaczcie 🔽 pic.twitter.com/qtyIUx4l49
O mającą ponad rok wypowiedź pytała na wspomnianej konferencji dziennikarka "Tygodnika Solidarność" Monika Rutke. Poruszanie niewygodnych kwestii nie spodobało się Kancelarii Premiera.
Rzeczniczka Tuska przekazała dziennikarce, że na przyszłe konferencje szefa rządu nie ma wstępu. Zareagował na to szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski.
W piśmie do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka Świrski wskazał, że to kolejne doniesienia o "utrudnianiu pracy dziennikarzom niektórych mediów przez organizatorów konferencji prasowych" Tuska. Podkreślił, że red. Rutke "została pozbawiona możliwości doprecyzowania pytania zadanego premierowi, podczas gdy wcześniej dziennikarze innych mediów" swobodnie dopytywali szefa rządu.
"W podobnej sprawie zwróciła się również do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji TV Republika, której dziennikarze nie byli wpuszczani na konferencje prasowe byłego ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomieja Sienkiewicza, a reporterowi TV Republika grożono odebraniem możliwości uczestniczenia w konferencji prasowej premiera Donalda Tuska, jeśli jego pytania nie zostaną zaakceptowane"
Zaznaczył, że w sprawie podejścia rządu do Republiki skierował dwa zawiadomienia do prokuratury dotyczące "możliwości popełnienia przestępstwa związanego z ograniczaniem prawa do informacji publicznej i krytyki prasowej".
"Zwracam się do Pana Rzecznika o zainteresowanie tą sprawą w kontekście utrudniania przez przedstawicieli obecnego rządu dostępu obywateli do informacji, cenzury i uniemożliwiania dziennikarzom wykonywania ich obowiązków wynikających z art. 2 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 1914)"
Konferencje prasowe premiera Donalda Tuska są cenzurowane i naruszają prawo obywateli dostępu do informacji - pismo Przewodniczącego KRRiT do Rzecznika Praw Obywatelskich.
— KRRiT (@KRRiT__) November 8, 2024
Organizatorzy konferencji prasowych premiera Donalda Tuska uniemożliwiają niektórym dziennikarzom… pic.twitter.com/3kXyNb4jgh