Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Media

Po "tajnym posiedzeniu" dziennikarze oblegli prezesa PiS. Co odpowiedział?

Chwilę po godz. 10:30 zakończył się tajny punkt obrad Sejmu. Po tym, jak z sali wyszedł Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, dziennikarze próbowali dowiedzieć się, czego dotyczyła dyskusja. Bezskutecznie.

Autor: Anna Zyzek

 

Wczoraj Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu poinformował, że prezydium izby - na wniosek Donalda Tuska - przegłosowało utajnienie dzisiejszego punktu obrad. Utajnione obrady miały potrwać półtorej godziny i w trakcie nich, szef rządu miał przestawić "pilną informację dot. bezpieczeństwa państwa". 

Później, w opublikowanym na platformie X wpisie, Bosak napisał: „Ujawniam co premier powie jutro na zamkniętej części posiedzenia Sejmu”. Jednak więcej na ten temat w artykułach poniżej:

Kaczyński: nic nie powiem

Tajny punkt obrad zakończył się chwilę po godz. 10:30. Gdy z sali wyszedł Jarosław Kaczyński, lider Prawa i Sprawiedliwości, dziennikarze próbowali dowiedzieć się od niego tego, co poruszono na "tajnym posiedzeniu".

"Nie wyciągnięcie ode mnie niczego" - powiedział.

Na pytanie o to, czy jako były wicepremier ds. bezpieczeństwa uważa, że poruszone tematy były "na tyle ważne, żeby je utajnić", odparł: "nie będę wyrażał w tej chwili swojej opinii, póki nie przyjdzie tak moment, że może zostanie to odtajnione, że będzie nowa dyskusja w tej sprawie. Nie będę na ten temat nic mówił". 

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane