Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

„Mamy po swojej stronie już 11 dziennikarzy”. Marcin Torz: Władze Wrocławia próbowały mnie wyeliminować

Dziennikarz Marcin Torz opisał na portalu X, w jaki sposób proponowano mu stanowisko wiceprezesa klubu Śląsk Wrocław za intratne wynagrodzenie. - Oto historia, jak władze Wrocławia próbowały wyeliminować i skorumpować niezależnego dziennikarza, czyli mnie - napisał. Przywołał słowa, które miały paść ze strony oferentów - "Mamy po swojej stronie już 11 dziennikarzy. Nie będziesz pierwszy".

Wrocław
pixabay.com/Makalu

W ostatnich dniach, wraz ze zmianą prezesa klubu sportowego Śląsk Wrocław, w przestrzeni medialnej pojawiła się informacja, że wiceprezesem klubu miałby zostać znany dziennikarz Marcin Torz, obecnie pracujący dla "Super Expressu".

W środę wieczorem jednak sam dziennikarz odniósł się na portalu X do krążących pogłosek, stwierdzając wprost, że nie będzie wiceprezesem Śląska. 

- Oto historia, jak władze Wrocławia próbowały wyeliminować i skorumpować niezależnego dziennikarza, czyli mnie. To wszystko jest niewiarygodne, a wyglądało tak. W sierpniu dostałem od ważnego urzędnika propozycję objęcia posady wiceprezesa klubu Ekstraklasy za 15 tysięcy miesięcznie. Była absurdalna. Szokująca. Nie mam przecież żadnego doświadczenia w prowadzeniu klubu ani w jakiejkolwiek innej działalności gospodarczej. Zero wiedzy na ten temat. Nic. Bo jestem "tylko" dziennikarzem. Odmówiłem

– napisał w zamieszczonym poście Torz..

Stwierdził, że "zastanawiał się, jak dalece władze Wrocławia są w stanie się posunąć", by go "wyeliminować z rynku medialnego". Marcin Torz ujawnił wiele nieprawidłowości związanych z funkcjonowaniem wrocławskiego samorządu.

Torz podkreślił, że "podjął grę", by "eskalując absurdalne żądania, określić do czego zdolni są ci ludzi, byle tylko zamknąć usta dziennikarzowi".

Opisał, że przedstawiono mu kolejną propozycję finansową - już nie 15 tys., a 35 tys. złotych brutto miesięcznie.

- "Chcemy, żebyś był po naszej stronie" - usłyszałem - pisze dziennikarz. Przywołuje też kolejny cytat: "Mamy po swojej stronie już 11 dziennikarzy. Nie będziesz pierwszy".

We wpisie załączył screeny z rozmów z osobą, która proponowała mu stanowisko wiceprezesa.

Pod wpisem Torza pojawiły się liczne komentarze.

Marcin Torz w innym wpisie zaznaczył, że "opisana sprawa nie dotyczy pracowników klubu, sztabu czy piłkarzy".

 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Marcin Torz #Wrocław #Jan Sutryk

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
md
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo