"Gazeta Polska" odsłoni kulisy planu Gowina. Sakiewicz: Na pewno dogadywał się z opozycją

Andrzej Duda wręczył dziś liderowi Porozumienia Jarosławowi Gowinowi akt odwołania z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii.  Prezydent odwołał Gowina z rządu na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego. Powodem dymisji - jak poinformował we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller - było to, że Gowin oraz członkowie Porozumienia pracowali w niewystarczającym tempie nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali "nierzetelne działania" dotyczące reformy podatkowej. Po dymisji zarząd Porozumienia podjął decyzję o opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy

O komentarz do tej sprawy poproszono dziś w TVP Info Tomasza Sakiewicza - redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie", prezesa Telewizji Republika.

- Jarosław Gowin postanowił nie iść ze Zjednoczoną Prawicą.  Chciał chyba coś budować własnego, ale niezbyt mu to wyszło. No więc teraz będzie szukał koalicjantów w opozycji - stwierdził. 

 Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" zapowiedział też wywiad, jaki ukaże się w najbliższą środę w tygodniku. 

- Odsyłam do wywiadu, który ukaże się w najbliższą środę w Gazecie Polskiej z posłem Markiem Suskim, który trochę odsłania kulisy planów Jarosława Gowina. Na pewno Gowin dogadywał się w sprawie stanowiska marszałka z opozycją

- podkreślił Sakiewicz.

- Po tym jak nie udało się doprowadzić do kryzysu w wyborach prezydenckich, nie udało się doprowadzić do kryzysu rządowego, postanowił tak długo grillować Zjednoczoną Prawicę, aż go wyrzucą, albo ewentualnie poparcie na tyle spadnie, że będzie mógł być rozgrywającym

- dodał.