"Jeżeli dziś się zgodzimy dostosować do tych szalonych decyzji TSUE, to jutro ten Trybunał zamknie nam inną kopalnię, inną elektrownię i zadecyduje w każdej innej sprawie" - mówił podczas manifestacji Klubów Gazety Polskiej redaktor Adrian Stankowski. Manifestanci zebrali się w Warszawie przed siedzibą przedstawicielstwa Komisji Europejskiej.
W Warszawie rozpoczęła się manifestacja środowisk Klubów Gazety Polskiej pod hasłem "Nie wygasicie Polski". To wielki, patriotyczny sprzeciw wobec ostatnich praktyk unijnych sędziów i polityków w stosunku do Polski. Do stolicy przyjechali klubowicze z całej Polski. Są również przedstawiciele innych stowarzyszeń.
W zastępstwie redaktora Tomasza Sakiewicza, kilka słów do zgromadzonych patriotów wygłosił redaktor Adrian Stankowski.
- Tu nie chodzi o żadną kopalnię, ale chodzi o precedens: jeżeli dziś się zgodzimy dostosować do tych szalonych decyzji TSUE, to jutro ten Trybunał zamknie nam inną kopalnię, inną elektrownię i zadecyduje w każdej innej sprawie. Na to się nie umawialiśmy wstępując do UE
- zaznaczył.
Nie możemy się z tym zgadzać, nie możemy milczeć.
Stankowski zwrócił także uwagę na absurdy związane z TSUE.
- Sędziów do tego Trybunału mianują już nawet nie politycy, tylko rządy. To jeden z niewielu sądów na świecie, który jest jednoinstancyjny. Nie można się odwołać. Nie można tu mówić o żadnych standardach prawnych. Państwo trzymacie w rękach art. 8 Konstytucji, mówiący o tym, że Konstytucja jest najwyższym prawem w Rzeczypospolitej Polskiej. I bardzo słusznie
- skwitował.