TEMAT NUMERU:
-
Nawrocki. Nowe pokolenie wchodzi do gry
Młody prezydent Karol Nawrocki zdecydowanie wygrał wybory wśród najmłodszego elektoratu. Wygrał kampanię w nowych mediach, czasem irytująco popkulturową, zdobywając poparcie wyborców niedostępnych dotąd dla PiS. Najważniejsza informacja, jaką uzyskaliśmy w tej kampanii, brzmi: młodzież chce wziąć udział w polskiej sztafecie pokoleń, życzy sobie niepodległości, trwania Polski i jej siły, co nie dla wszystkich było wcześniej oczywiste. I o nią zabiegać ma od pierwszych dni, przywitana przez ogromne tłumy na ulicach Warszawy, prezydentura Nawrockiego.
– pisze Piotr Lisiewicz.
PONADTO W NUMERZE:
-
Plan drwala Żurka. To się skończy policyjnym reżimem
Pogróżki w kierunku prezydenta Karola Nawrockiego, straszenie polityków opozycji prokuraturą, szykany wobec sędziów, czystki kadrowe z zemsty i obawy przed „sabotażem” oraz tradycyjne opowieści o braku praworządności. Waldemar Żurek (jeszcze niedawno sędzia, a w przeszłości drwal) rozpoczął sprawowanie urzędu ministra sprawiedliwości. Nic zaskakującego? Bynajmniej. Pojawiły się bowiem również pomysły wyjątkowo groźne. Polecamy niezwykle mocny tekst Grzegorza Brońskiego.
-
Niezwłocznie zrzekłam się urzędu sędziego. Żurek wybrał inną podstawę prawną
– Oglądałam pierwszą konferencję nowego ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka i sądzę, że jeżeli towarzyszą mu emocje związane na przykład z własnymi doświadczeniami, to o tychże przeżyciach należy zapomnieć i podjąć działania motywowane dobrem obywateli. Nie sądzę też, by jego zapowiedzi uspokoiły Polaków, którzy oczekują na sprawne działanie sądów – mówi „Gazecie Polskiej” była minister sprawiedliwości, sędzia w stanie spoczynku Barbara Piwnik. Rozmawiał Grzegorz Wszołek.
-
Koniec operacji "komisja"
Bez fanfar, bez konferencji prasowej, za pomocą zarządzenia Prezesa Rady Ministrów opublikowanego 30 lipca w „Monitorze Polskim”, zakończono działalność ciała, które od samego początku było symbolem politycznej hucpy i instrumentalnego traktowania bezpieczeństwa państwa. Decyzja ta jest cichym przyznaniem się do kompromitacji. Komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich okazała się kosztowną i żenującą farsą, a jej spuścizna to kpina z idei badania realnych zagrożeń dla Polski. Polecamy artykuł Grzegorza Wierzchołowskiego.
-
Gawłowski w szoku! Pięć lat więzienia dla senatora Platformy
Przerażenie i niedowierzanie towarzyszyło oskarżonym, działaczom PO, którzy przyszli na salę rozpraw, oraz prorządowym dziennikarzom z TVN, Onetu, radia Zet i „Gazety Wyborczej”, gdy sędzia Grzegorz Kasicki odczytał wyrok skazujący na 5 lat więzienia Stanisława Gawłowskiego, kiedyś drugą osobę po Donaldzie Tusku w Platformie Obywatelskiej. W jednej chwili rozpadła się kłamliwa linia obrony Gawłowskiego i jego obrońcy Romana Giertycha o tym, że śledztwo w sprawie afery politycznej to zemsta PiS
– pisze Tomasz Duklanowski.
-
Kościół powinien przestać podlizywać się liberalno-lewicowym agendom i robić swoje
– Pogląd, że każdy ma prawo mieszkać sobie tam, gdzie chce, nie tylko nie jest zakorzeniony w Biblii, Tradycji i Magisterium Kościoła, ale jest po prostu nonsensem – mówi „Gazecie Polskiej” ojciec Dariusz Kowalczyk, jezuita, profesor nauk teologicznych. Rozmawiał Jacek Liziniewicz.
-
Niebezpieczne związki ministra aktywów państwowych
Opieszałość w walce z korupcją i „carska” pensja – to część oskarżeń, jakie kilka lat temu wobec Wojciecha Balczuna, wówczas prezesa ukraińskich kolei, wysuwał tamtejszy minister infrastruktury. Wątpliwości wokół jego działań i relacji na Ukrainie jest jednak dużo więcej. Dobrym znajomym szefa Ministerstwa Aktywów Państwowych jest m.in. były ukraiński wiceminister, który dwa lata temu założył w Londynie spółkę handlującą bronią. Ich drogi skrzyżowały się nie tylko na Ukrainie, lecz także w samorządowym Funduszu Górnośląskim. Pisze o tym Piotr Nisztor.
-
Niekończąca się powódź
Choć od ubiegłorocznej powodzi niedługo minie rok, to duża część zniszczonej wtedy infrastruktury przeciwpowodziowej nie została odbudowana. Prawdopodobnie jeszcze długo w niektórych newralgicznych punktach pozostaną zabezpieczenia prowizoryczne. W wielu miejscach prace nie zostały zakończone, w innych jeszcze się nie rozpoczęły. Są nawet dotknięte wielką wodą miejsca, których zaplanowane naprawy są na etapie przetargowym. Zaniedbania już doprowadziły do strat, których można było uniknąć. Tymczasem zagrożenie powodziowe rośnie.
– więcej w artykule Huberta Kowalskiego.
-
Europa na łasce Trumpa
Jak kuriozalnie brzmią dziś słowa, że Trump zapłaci srogo za swoją agresywną politykę celną, a UE wybije się na niezależność, prowadząc wielowektorową grę i dogadując się z Pekinem, a do tego jeszcze weźmie się poważnie za swoje bezpieczeństwo. Mamy umowę, a raczej akt kapitulacji
– czytamy w tekście Macieja Kożuszka.
-
Łukaszenka się zbroi. Kiedy wojna?
Białoruś w nadchodzącej wojnie Rosji z NATO ma do spełnienia pomocniczą, ale ważną z punktu widzenia Kremla rolę. Chodzi przede wszystkim o położenie geograficzne i logistykę, w mniejszym stopniu o potencjał zbrojny wojsk Łukaszenki (choć i tak dużo większy od połączonych sił trzech krajów bałtyckich). Od kilku lat Mińsk wyraźnie zwiększa wydatki na zbrojenia, ale to niejedyny niepokojący sąsiadów Białorusi sygnał. O tym pisze Antoni Rybczyński.
-
Polska ropa i gaz dla gospodarki
Choć wielkość ostatnio odkrytych złóż ropy naftowej i gazu ziemnego koło Wolina nie przyprawia o zawrót głowy, pod pewnymi warunkami mogą one pomóc rozwojowi naszej energetyki oraz obniżyć i ustabilizować ceny w tym sektorze
– pisze Maciej Pawlak.
-
Układ przeciwko USA
Niemcy i Francja mają jasno określony cel. Jest nim zbrojeniowe wypchnięcie Stanów Zjednoczonych z Europy i przyciągnięcie jak największej liczby państw do swoich rynków obronnych. Jak nie prośbą, to groźbą, jak ostatnio w wypadku Belgii, która znalazła się na celowniku Francji, bo zdecydowała się na kolejny zakup amerykańskich myśliwców F-35. Polecamy artykuł Konrada Wysockiego.
-
Zrzucić Carskie Orły, czyli powiew dziejów znad krakowskich oleandrów na dzień zaprzysiężenia prezydenta Karola Nawrockiego
Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego odbywa się w dniu mającym specjalne, symboliczne znaczenie w historii Polski. 6 sierpnia 1914 roku z krakowskich Oleandrów wyruszyła na bój o niepodległość I kompania kadrowa. Jak twierdzi wielu historyków, celem tych pierwszych kompanii było wzniecenie na terenie „kongresówki” powstania antyrosyjskiego. Jakkolwiek byśmy patrzyli na proces odzyskiwania państwowego bytu po zaborach, komukolwiek przypisywalibyśmy zasługi, rozdzielając je pomiędzy Ojców Niepodległości – to data 6 sierpnia ma wymiar wyjątkowy i pełen wzruszających, przejmujących kontekstów. Jak tę symbolikę roku 1914 możemy interpretować właśnie w dniu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego?
– na to pytanie odpowiada Tomasz Łysiak.
-
Rzeczpospolita chłopska
Rzeczpospolita Obojga Narodów stanowi ten okres w historii ojczyzny, z którego jesteśmy najbardziej dumni. Zapatrzeni w złoty blask przeszłości zapominamy tylko, że w realiach ówczesnego ustroju obywatelami było tylko około 7 proc. Polaków – tych legitymujących się herbami, zaś dla rzeszy ludności wiejskiej Rzeczpospolita szlachecka była nie matką, lecz macochą, z czego dramatycznymi konsekwencjami musieli się w czasie zaborów mierzyć bojownicy o niepodległość
– pisze Łukasz Czarnecki.
-
AI z aspiracjami do roli pierwszoplanowej
Generatywna sztuczna inteligencja tylko do jednej sceny? To się wydarzyło w serialu „Eternauta”. Netflix pierwszy raz w historii użył AI, by obniżyć koszty produkcji. Choć serial katastroficzny ogląda się bardzo dobrze, to w związku z burzą wokół wykorzystania technologii zachodzi pytanie, co na ekranie jest jej wytworem, a co faktycznym udziałem ludzi? - o tym przeczytacie w artykule Grzegorza Wszołka.
-
Hanna Wróblewska - chwała bluźnierstwom
Nagrodziła medalami „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” twórców teatralnych urządzających erotyczne kpiny z Matki Bożej, autorów sceny seksu oralnego z figurą świętego Jana Pawła II i onanizowania się krzyżami… Jej decyzje w związku z dofinansowaniem pism ideowych pokazały, że MKiDN pod jej rządami było dworem lewicowo-liberalnych środowisk. Zakończyła się misja Hanny Wróblewskiej jako minister kultury. A w dużej mierze – antykultury. Polecamy artykuł Sylwii Krasnodębskiej.
-
Kwiaty na talerzu
„Kupiłem bukiet róż. Lecz zjedzone dawno już. Skąd mogłaś wiedzieć, że kwiatów się nie je” – śpiewał w piosence „Owca” zespół Blenders. I jak to artyści mają w zwyczaju – kłamał. Kwiaty są bowiem jadalne, a zakładając uprawę, warto połączyć piękne z pożytecznym. Jakie to kwiaty? Dowiecie się od Jacka Liziniewicza.
-
Szarma i hummus zamiast schabowego z bigosem
Kilkadziesiąt metrów stąd krzyżują się ulice Brombach i Poland Street. Polska arteria ma tu jak najbardziej uzasadnioną lokalizację. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu Hamtramck stanowiło największą enklawę polskości za oceanem. Pod względem stosunku liczby Polaków do reszty mieszkańców biło chicagowskie Jackowo na głowę. W podróż zabiera was Stefan Czerniecki.
-
Trzeci międzygwiezdny gość w naszym układzie słonecznym
Po raz trzeci w historii ludzkość dostrzegła w naszym Układzie Słonecznym obiekt, który przybył spoza niego, a chodzi o kometę 3I/ATLAS, odkrytą na początku lipca. Najbliżej Ziemi znajdzie się jesienią tego roku i dzięki imponującym rozmiarom będzie możliwa do obserwacji za pomocą amatorskich teleskopów. Badacze kosmosu są zachwyceni jeszcze jednym faktem – wstępne szacunki wskazują, że ten międzygwiezdny przybysz ma nawet 7 mld lat, czyli jest znacznie starszy od naszej planety i Słońca.
– pisze Jan Przemyłski.