Części z nas natomiast brak tego wszystkiego. Co się stało? Jak do tego doszło? Nie widać innego racjonalnego wyjaśnienia: osoby te, w tym niektórzy wykładowcy akademiccy, nauczyciele, prawnicy, celebryci, a nawet księża, karmione przez lata przez media liberalne i lewicowe negatywnymi emocjami, oszalały z nienawiści do PiS. Dowodem na to, choć niejedynym, jest udział w protestach i ich popieranie w czasie epidemii oraz przyczynianie się do śmierci setek osób. A dobudowywanie do tego szaleństwa racjonalnych i etycznych uzasadnień, że chodzi o obronę wolności i praw kobiet, nie jest w stanie przekreślić tej bolesnej prawdy. Tak naprawdę część narodu potrzebuje psychoterapii i rekolekcji etycznych.