Badanie przeprowadzone przez brytyjskich naukowców, trwające przez 13 lat i obejmujące blisko pół miliona uczestników, ujawniło, że brak odwiedzin ze strony przyjaciół i rodziny wiąże się z aż 40% większym ryzykiem śmierci. Wyniki tego badania zostały opublikowane w czasopiśmie „BMC Medicine”.
Średnia wieku blisko pół miliona osób objętych badaniem wynosiła 57 lat. Przez 13 lat wszyscy uczestnicy regularnie wypełniali ankiety dotyczące pięciu różnych rodzajów interakcji społecznych.
Pytania dotyczyły:
Po 13 latach od rozpoczęcia badania, 33 135 uczestników zmarło.
Wyniki pokazały, że wszystkie pięć rodzajów interakcji społecznych było niezależnie związane ze śmiertelnością z różnych przyczyn. Najbardziej widoczne powiązania wystąpiły w przypadku osób, które nigdy nie były odwiedzane przez przyjaciół ani rodzinę, co skutkowało aż o 39% większym ryzykiem śmierci. Co ciekawe, uczestnictwo w cotygodniowych zajęciach grupowych nie poprawiło sytuacji tych osób.
Warto zaznaczyć, że ryzyko związane ze zwiększoną śmiertelnością było znacznie niższe dla uczestników, którzy odwiedzali przyjaciół lub rodzinę przynajmniej raz w miesiącu. To sugeruje, że interakcje społeczne mogą potencjalnie działać ochronnie na zdrowie.
Naukowcy podkreślają, że zebrane dane nie są w pełni reprezentatywne dla ogólnej populacji Wielkiej Brytanii, a informacje na temat interakcji społecznych zostały zgłoszone przez uczestników badania samodzielnie, bez przeprowadzania wywiadów pogłębionych. Zaznaczają również, że istnieje potrzeba dalszych badań, aby lepiej zrozumieć wpływ innych form interakcji społecznych na ryzyko śmiertelności oraz jakie konkretne zmiany w tych interakcjach mogą przynieść korzyści dla osób społecznie izolowanych.
Regularne kontakty społeczne, w tym odwiedziny przyjaciół i rodziny, mają korzystny wpływ na zdrowie i mogą zmniejszać ryzyko przedwczesnej śmierci.
Osoby, które są izolowane społecznie, powinny szczególnie dbać o utrzymywanie kontaktów z innymi ludźmi.