Rośnie fala oburzenia w związku z nowym produktem alkoholowym, który niedawno trafił na rynek. Mowa o "alkotubkach", które do złudzenia przypominają musy owocowe dla dzieci. Socjolodzy i lekarze alarmują, że niesie to realne ryzyko dla zdrowia publicznego. W tej sprawie zainterweniowano już do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Opakowanie produktu Voodoo Monkey wprost przypomina te, w których znajdują się musy owocowe dla dzieci. To nie wszystko. W sieci można nawet znaleźć zdjęcia, na których alkohol jest umieszczany właśnie na przeznaczonych dla owocowych produktów półkach.
"To nie są musy owocowe. To wódka w tubkach (!) Kolejny szatański pomysł na sprzedaż alkoholu w naszym kraju. Mam nadzieję, że zajmą się tym odpowiednie służby"
To nie są musy owocowe. To wódka w tubkach (!) Kolejny szatański pomysł na sprzedaż alkoholu w naszym kraju. Mam nadzieję, że zajmą się tym odpowiednie służby. Alkohol jest złem! Alkohol zabija! STOP pijanstwu!!! pic.twitter.com/fjk5GZ0afE
— Tomasz Biernacki 🇵🇱🇵🇸 (@tobierna) October 1, 2024
Krytycznych opinii pojawia się w sieci coraz więcej. Inny socjolog, Jan Śpiewak zwrócił uwagę na możliwy powód wykorzystania atrakcyjnie wyglądającego opakowania. - Tego rodzaju produkt jest niewątpliwie kierowany do dzieci oraz osób uzależnionych, które chcą ukryć fakt swojego nadużywania alkoholu przed otoczeniem - oznajmił.
"Domagamy się natychmiastowej interwencji Ministerstwa Zdrowia. Każdego dnia słyszymy o tragediach spowodowanych przez alkohol"
„Alkotubki” mogą prowadzić do lekceważenia zagrożenia zdrowotnego wynikającego ze spożycia alkoholu, a wśród osób uzależnionych od % do bagatelizowania problemu. Sposób pakowania oraz dostępne warianty smakowe mogą też sprzyjać postrzeganiu przez młodzież jako „modnego” produktu
Legislacja jest jednym z najsilniejszych narzędzi zdrowia publicznego. „Alkotubki” - alkohol w opakowaniach przypominających musy owocowo te realne zagrożenie dla zdrowia szczególnie dzieci i młodzieży. Czas na szybkie działanie, żeby marketing nie wygrał ze zdrowiem publicznym⛔️ pic.twitter.com/f1FEqrQSfo
— Mateusz Jankowski (@MateJankowski) September 30, 2024
Co może zaskakiwać, za alkotubki rzeczywiście odpowiada firma produkująca owocowe musy - Owolovo. Producent jest najwyraźniej dumny ze swojego nowego produktu. - Voodoo Monkey to nie tylko marka, to prawdziwy buntownik w świecie alkoholi - czytamy na jej stronie.
"Jesteśmy pionierami, którzy zmienili sposób, w jaki doświadczasz alkoholu, oferując go w odważnie zaprojektowanych tubach. Nasz nieszablonowy design z charakterystyczną małpką voodoo na opakowaniu odzwierciedla naszą filozofię - bawimy się konwencjami i nie boimy się eksperymentować"
Z interwencją w sprawie alkotubek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwróciła się Anna Górska - senator partii Razem. W piśmie do urzędu również zwraca uwagę na mogący mylić produkt opakowania oraz fakt, iż może ona zachęcać osoby niepełnoletnie do jego zakupu. Jak dodaje, nawet informacja o akcyzie jest umieszczona na tyle tubki.
Górska prosi UOKiK o "podjęcie odpowiednich działań w celu zbadania tej sprawy i weryfikację, czy wskazane powyżej produkty i ich opakowania nie wprowadzają konsumentów w błąd co do zawartości i co za tym idzie ich sprzedaż nie narusza interesów konsumentów".
Alko-tubki wymagają kontroli i reakcji. Zaczynam od interwencji do @UOKiKgovPL pic.twitter.com/hSGRdZXgPg
— Anna Górska / Senatorka RP, okręg kaszubski (@AnnaGorska_PL) September 30, 2024