Około 20 kobiet, w tym przedstawicielki polskiego Sejmu, tańczyło dziś w Senacie RP - za zgodą marszałka Tomasza Grodzkiego - w geście solidarności z ofiarami gwałtu. Ich wyczyn jest szeroko komentowany w sieci. W większości są to jednak mało pochlebne opinie. Krytykowana jest zarówno forma, jak i... wykonanie.
Około 20 kobiet, w tym posłanek, zatańczyło dziś na senackim korytarzu przeciwko przemocy wobec kobiet i przemocy domowej w ramach akcji "One Bilion Rising". W ten sposób kobiety domagały się zmiany definicji gwałtu w polskim prawie.
Przypomnijmy, jak wyglądał ten taniec:
Dziś w @PolskiSenat zatańczyłyśmy przeciw przemocy wobec kobiet. W ciągu swojego życia około miliarda kobiet padnie lub padło ofiarą gwałtu. Akcja #OneBillionRising polega na wspólnym tańcu, bo tańcząc kobieta wyraża to, że rządzi swoim ciałem. ✊ ♀️ pic.twitter.com/p501eHelGe
— Wanda Nowicka (@WandaNowicka) February 14, 2020
Jak ten happening w Senacie został odebrany przez użytkowników Twittera? Zdecydowana większość komentujących nie ma dobrego zdania o tym wykonaniu. Na pierwszy plan wysuwa się opinia, że tego typu wydarzenie nie przyniesie oczekiwanych skutków.
Od razu czuć, że poziom przemocy spada. To tak samo skuteczne, jak malowanie kredką po chodniku przeciw terroryzmowi.
— Konrad Best (@BestKajmss) February 14, 2020
Infantylne. Co z PRAWDZIWĄ walką z przemocą? Ile ośrodków pomocy kobietom - ofiarom przemocy utworzyła lewica? Potańczyć w ramach walki z przemocą to idiotyczne.
— Leon Krejn - 2020 (@LeonCrane11) February 14, 2020
Niektórzy wcielili się w rolę jurorów i ocenili walory artystyczne tego tańca:
ten niby taniec przypominał raczej "czary mary" na Łysej Górze
— Stanisław Cieślik (@ney12_aw) February 14, 2020
Inni - proponowali konkretne rozwiązania, które mogłyby pomóc kobietom.
Zamiast organizować tańce byście zorganizowały metody samoobrony albo jogging dla pań by mogły się same obrobić lub umiały szybko biegać by uciec przed napastnikiem. Oczywiście poza parlamentem bo to nie jest miejsce na tego typu akcje.
— Piotrek Mikołajczyk ?? (@piotrekmikolaj) February 14, 2020
Pojawiły się też opinie, że tego rodzaju "solidaryzowanie się" z ofiarami gwałtu jest nie na miejscu.
Wydaje mi się trochę obraźliwe dla ofiar gwałtu. Przeżyły straszną tragedię a panie pląsają uważając, że to coś zmieni...
— Magda Lach (@Mag_Lach) February 14, 2020