Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Lifestyle

Nowe zasady L4 od 2025 roku. Co się zmienia w zwolnieniach lekarskich?

Zwolnienia lekarskie (L4) od dawna budzą emocje – zarówno wśród pracowników, jak i pracodawców. W 2025 roku w życie wchodzą istotne zmiany, które mają zmienić podejście do niezdolności do pracy. Reforma dotyczy nie tylko wysokości wypłacanych świadczeń, ale także tego, co można robić podczas zwolnienia i kto odpowiada za jego kontrolę. Nowe przepisy mają z jednej strony zwiększyć elastyczność, z drugiej – ograniczyć nadużycia. Co konkretnie się zmienia?

Zmiany w systemie zwolnień lekarskich od 2025

Od 1 stycznia 2025 roku w Polsce wchodzą w życie istotne zmiany dotyczące zwolnień lekarskich (L4) i wypłaty świadczeń chorobowych. Nowe regulacje mają na celu uproszczenie systemu, zwiększenie efektywności kontroli oraz zapewnienie większej przejrzystości dla pracowników i pracodawców.

Reklama

Pracownicy powinni być świadomi nowych obowiązków i uprawnień, aby uniknąć nieporozumień i ewentualnych konsekwencji związanych z nieprawidłowym wykorzystaniem zwolnień lekarskich.

Co się zmieni w praktyce?

  • Możliwość wykonania incydentalnych czynności zawodowych bez utraty zasiłku
  • Usprawiedliwiona nieobecność w miejscu pobytu (apteka, sklep, szkoła dziecka)
  • Nowa, jaśniejsza definicja "pracy zarobkowej"
  • Lepsza ochrona samozatrudnionych
  • Większa elastyczność, ale też odpowiedzialność – wszystko trzeba umieć udowodnić
  • Większe wypłaty dla pracowników na zwolnieniu lekarskim

Większe wypłaty dla pracowników na zwolnieniu lekarskim

Od stycznia 2025 roku osoby przebywające na zwolnieniu lekarskim mogą liczyć na wyższe świadczenia. Wszystko za sprawą wzrostu minimalnego wynagrodzenia, które automatycznie wpływa na wysokość tzw. podstawy wymiaru zasiłku chorobowego. 

Od 1 stycznia 2025 roku minimalne wynagrodzenie brutto w Polsce wynosi 4666 zł miesięcznie. To nie tylko wyższa pensja na umowie, ale też wyższa podstawa do obliczenia świadczeń chorobowych.

Zasiłek chorobowy standardowo wynosi 80% podstawy wymiaru, czyli kwoty, z której wyliczane są świadczenia na czas niezdolności do pracy. W praktyce oznacza to, że osoby korzystające z L4 mogą teraz otrzymać więcej pieniędzy niż jeszcze rok temu.

Kto może otrzymać 100% podstawy zasiłku chorobowego?

Nie każdy przypadek L4 oznacza 80% wynagrodzenia. W określonych sytuacjach przysługuje pełne 100% podstawy zasiłku. Dotyczy to m.in.:

  • kobiet w ciąży,
  • osób, które uległy wypadkowi w drodze do pracy lub z pracy,
  • dawców komórek, tkanek i narządów – jeśli niezdolność do pracy wynika z konieczności przeprowadzenia badań lub zabiegu pobrania.

W takich przypadkach chorobowe nie tylko zabezpiecza dochód, ale też w pełni odzwierciedla wynagrodzenie netto (po potrąceniu składek).

Chory, ale nie bezczynny – nowe podejście do L4

Dotychczas obowiązujące przepisy były dość surowe. Osoba na zwolnieniu lekarskim musiała być niemal "zamrożona" – nie mogła pracować, opuszczać miejsca pobytu bez wyraźnego powodu, a każda forma aktywności mogła skończyć się odebraniem świadczeń.

Nowa reforma mówi jasno: choroba nie zawsze oznacza całkowitą niezdolność do działania. Czasem mimo infekcji czy złego samopoczucia jesteśmy w stanie wykonać drobne czynności – bez szkody dla zdrowia, a z korzyścią dla codziennego funkcjonowania.

"Praca zarobkowa" – definicja zaktualizowana

Największą rewolucją będzie nowa definicja pracy zarobkowej. Do tej pory była rozumiana bardzo szeroko, co rodziło wiele niejasności i kar za „niewłaściwe” zachowanie. Teraz projekt ustawy wskazuje jasno: jeśli wykonywana aktywność jest incydentalna, wymuszona okolicznościami i nie szkodzi procesowi leczenia – nie zostaniesz za to ukarany.

Przykład? Prowadzisz jednoosobową działalność i musisz wystawić fakturę albo podpisać ważny dokument – nie stracisz przez to prawa do zasiłku chorobowego. To ogromne ułatwienie zwłaszcza dla mikroprzedsiębiorców, których firma do tej pory „zamierała” na czas L4.

Nie ma Cię w domu podczas kontroli? To nie musi oznaczać kłopotów

Kolejna nowość dotyczy obecności pod wskazanym adresem. Dotychczas brak chorego w domu w czasie kontroli ZUS mógł automatycznie skutkować utratą zasiłku. Od 2025 roku będzie inaczej.

Jeśli jesteśmy na zwolnieniu i akurat wyszliśmy po leki, do apteki, na zabieg, a nawet po zakupy – będziemy mogli to usprawiedliwić. Projekt ustawy wprowadza pojęcie „czynności incydentalnych wynikających z istotnych okoliczności”. Inaczej mówiąc – życie toczy się dalej, a przepisy zaczynają to uwzględniać. Ważne jednak, by móc wykazać, że nieobecność była uzasadniona, a nie „wypadkiem na rowerze podczas zwolnienia z powodu bólu kręgosłupa”.

Reforma, która ma sens – zwłaszcza dla samozatrudnionych

Dla wielu prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą reforma to ogromna ulga. Do tej pory każda choroba oznaczała realne ryzyko utraty klientów czy przestój w firmie. Teraz drobne działania – o ile nie kolidują z leczeniem – nie będą zabronione. To przełom w myśleniu o chorobie jako o stanie wykluczenia. Nowa definicja elastyczności w czasie zwolnienia daje szansę na bardziej ludzkie i dostosowane do rzeczywistości podejście.

Nowe L4 – elastyczność z rozsądkiem

Reforma zwolnień lekarskich nie daje zielonego światła do nadużyć – przeciwnie, nadal możliwa jest kontrola, a nieuzasadniona aktywność będzie karana. Ale pojawia się coś, czego dotąd brakowało: zrozumienie i przestrzeń dla codzienności chorego człowieka.

Źródło: poradnikprzedsiebiorcy.pl, niezalezna.pl
Reklama