Dwa skradzione buldogi francuskie Lady Gagi, zostały w piątek przekazane policji a następnie osobom reprezentującym piosenkarkę. Podczas porwania opiekun zwierząt został postrzelony w klatkę piersiową.
Bezpieczny powrót Koji i Gustava nastąpił kilka godzin po tym, jak Gaga, która obecnie kręci film w Rzymie, wystosowała apel w mediach społecznościowych o „akt dobroci” i oddanie jej psów.
Według rzecznika policji w Los Angeles, funkcjonariusza Mike'a Lopeza, kobieta, której władze nie zidentyfikowały publicznie, przywiozła psy na komendę w Los Angeles całe i zdrowe. Psy zostały przekazane przedstawicielom gwiazdy.
Lopez powiedział, że dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież zwierząt pozostaje na wolności.
W wiadomości opublikowanej kilka godzin wcześniej na Twitterze i Instagramie, Gaga oświadczyła, że jej „serce jest złamane” z powodu brutalnego napadu i obiecała zapłacić 500 000 dolarów za bezpieczny powrót psów.
„Moje ukochane psy Koji i Gustav zostały porwane w Hollywood dwa dni temu” - napisała w poście, obok zdjęć psów. „Modlę się, aby moja rodzina odzyskała zdrowie dzięki uczynkowi dobroci”.
Ryan Fischer spacerował z trzema buldogami Lady Gagi w dzielnicy mieszkalnej w Hollywood, kiedy obok nich zatrzymał się samochód i dwóch mężczyzn zażądało, aby oddał zwierzęta - podała policja w oświadczeniu.
Mężczyzna został raz postrzelony przez napastników, którzy odjechali z dwoma psami. Trzeci uciekł i został później znaleziony przez policję.
Piosenkarka pochwaliła Fischera za to, że ryzykował swoje „życie, by walczyć o naszą rodzinę”, dodając: „Jesteś na zawsze bohaterem”.
Lekarze twierdzą, że Fischer ma szansę na pełny powrót do zdrowia.