Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wykorzystują sławę do walki politycznej. Gdzie byli ci celebryci, jak polskie dzieci żyły w skrajnej biedzie?

- Niektórzy celebryci, artyści używają swojej pozycji do bezwzględnej, nie do końca szczerej, jak mi się wydaje, walki politycznej - powiedział minister kultury Piotr Gliński. - Używają emocji w celu uzyskania pewnego oddźwięku politycznego, że to zła władza coś robi. Władza jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo Polaków. Władza musi to bezpieczeństwo zapewnić nie tylko Polakom, ale i całej Europie, bo to jest zewnętrzna granica Unii Europejskiej - podkreślił.

"Oburzające są różne wypowiedzi pani Holland"
"Oburzające są różne wypowiedzi pani Holland"
pegaz/GP

To nie jest szczere

Gliński pytany na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia, czy widział najnowszy film Agnieszki Holland "Zielona granica", odpowiedział: "Nie, nie widziałem tego filmu, więc nie będę go komentował. Natomiast bardzo oburzające są różne wypowiedzi pani Holland i innych celebrytów, czy artystów, którzy z jednej strony zajmują się głębokością dekoltu, jaki prezentują na różnych festiwalach, a z drugiej strony pochylają się nad losem emigrantów ekonomicznych, którzy są wykorzystywani przez Putina i Łukaszenkę".

Dopytywany, czy uważa, że to pochylenie się jest "nieszczere", powiedział: "Widać przecież wyraźnie, że jest to nieszczere, bo co innego ich w tych innych funkcjach artystycznych zajmuje i gdzieś tam na Pudelkach można to przeczytać, a z drugiej strony nieszczere jest to, że po prostu angażują się w bardzo ostrą walkę polityczną i to taką bezwzględną".

- Używają swojej pozycji zdobytej w obszarze kultury, dzięki talentowi niektórzy, dzięki innym przymiotom i tej pozycji używają do bezwzględnej, nie do końca szczerej, jak mi się wydaje, walki politycznej. Używają emocji w celu uzyskania pewnego oddźwięku politycznego, że to zła władza coś robi. Władza jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo Polaków. Władza musi to bezpieczeństwo zapewnić nie tylko Polakom, ale i całej Europie, bo to jest zewnętrzna granica Unii Europejskiej

- podkreślił.

Gdzie byli, jak dzieci w Polsce głodowały?

Odnosząc się do tego, że w tym kontekście pojawiają się oskarżenia o brak empatii, wręcz o okrucieństwo powiedział: "Bardzo to jest oburzające. To jest wykorzystanie takiego szantażu moralnego, tymczasem my, jako politycy mamy obowiązek kierowania się etyką moralności. Musimy podejmować decyzje, które czasami można w ten sposób powiedzieć, że są bezduszne. Nie są bezduszne. One są w interesie Polski, polskiego społeczeństwa, milionów polskich ludzi".

- Ja bym się spytał tych wszystkich celebrytów co oni robili, jak w Polsce 30 proc. dzieci, najwięcej w Europie, do 15. roku, za rządów Donalda Tuska żyło w biedzie, w skrajnej biedzie. To są statystyki europejskie. 30 proc. polskich dzieci, w tamtym czasie, gdy rządził Donald Tusk, w Polsce żyło w skrajnej biedzie

- zwrócił uwagę Gliński.

Teraz jest to ok. 4 proc. "Różnica jest kolosalna, tak powinni działać politycy, żeby rozwiązywać takie problemy społeczne i masowe, i między innymi poprawiać los polskich, poprzez nasze decyzje w ciągu ostatnich 7,5 roku" - mówił.

Stworzony przez Agnieszkę Holland film miał swoją premierę 5 września podczas festiwalu filmowego w Wenecji i został uhonorowany nagrodą specjalną jury festiwalowego. Ma wejść do kin w Polsce 22 września.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Agnieszka Holland #Piotr Gliński #film #zielona granica