Kiedy Black Friday 2025?
Black Friday 2025 przypada na 28 listopada, czyli ostatni piątek miesiąca. To właśnie wtedy rozpocznie się coroczne zakupowe szaleństwo, które dla wielu osób stało się niemal tradycją. Choć do tego dnia pozostało jeszcze trochę czasu, już teraz na stronach wielu sklepów pojawiają się odliczające zegary, zapowiedzi nadchodzących rabatów i pierwsze zwiastuny promocji.
Handlowcy coraz częściej zaczynają „Czarny Piątek” z dużym wyprzedzeniem, dlatego warto być czujnym – pierwsze realne okazje potrafią pojawić się nawet na kilka tygodni przed oficjalną datą. Czy Black Friday 2025 będzie szansą na prawdziwe oszczędności, czy raczej kolejną rundą manipulacji cenowych?
Dlaczego Black Friday wciąż działa, choć coraz więcej osób mówi, że „to ściema”?
Czy warto czekać na Black Friday? Mimo że coraz więcej osób twierdzi, że Black Friday to jedynie marketingowa iluzja, to wydarzenie wciąż przyciąga miliony kupujących. Wiele osób powtarza, że ceny rosną kilka tygodni wcześniej, aby później wyglądały na spektakularnie obniżone. Mimo tej świadomości promocje nadal działają bardzo skutecznie. Psychologowie zauważają, że w grę wchodzi kilka silnych mechanizmów.
- Efekt FOMO — strach przed tym, że inni skorzystają, a my przegapimy okazję. Wielu konsumentów kupuje pod wpływem impulsu, bo boi się, że „już jutro nie będzie tak tanio”.
- Magiczne -50%, które działa na podświadomość. Nawet jeśli nie wiemy, ile dany produkt kosztował wcześniej, widok dużej przeceny automatycznie sugeruje nam „korzystny deal”.
- Limit czasu. „Promocja tylko dziś!”, „Zostało 30 minut!”. To nie przypadek — presja czasowa dezaktywuje racjonalne myślenie.
Black Friday stał się w pewnym sensie tradycją, wydarzeniem społecznym. Kiedy cała sieć mówi o zakupach, część ludzi po prostu chce być częścią tej atmosfery. To dlatego, mimo rosnącej świadomości konsumentów, Black Friday nadal napędza gigantyczne obroty.
Jak przygotować się do Black Friday 2025, żeby naprawdę zaoszczędzić?
Osoby planujące większe zakupy powinny podejść do Black Friday z rozsądkiem i odpowiednim przygotowaniem. Kluczowe jest świadome porównywanie cen, śledzenie ich z wyprzedzeniem i unikanie impulsywnych decyzji podejmowanych pod wpływem chwytliwych komunikatów o „gigantycznych obniżkach”. Dzięki temu łatwiej odróżnić prawdziwą okazję od zwykłego zabiegu marketingowego i faktycznie zyskać na listopadowych wyprzedażach. Jak sobie pomóc w zakupowych szaleństwie?
Badania pokazują, że osoby, które idą na Black Friday „zobaczyć, co będzie”, wydają średnio trzykrotnie więcej niż te, które mają sprecyzowane cele. Zapisz 3–5 produktów, które rzeczywiście są Ci potrzebne. Resztę ignoruj.
Używaj porównywarek cen, historii cen w sklepach online i specjalnych aplikacji monitorujących zmiany. Jeśli widzisz, że cena rośnie tuż przed listopadem — wiesz, że „promocja” będzie tylko pozorna.
Często przeceniony model różni się od najpopularniejszego, np. mniejszą pojemnością, starszą datą produkcji czy gorszym procesorem. Zawsze porównuj numer modelu, nie tylko cenę.
Człowiek ma naturalną tendencję do wydawania więcej, gdy widzi rabaty. Limit pomaga zachować kontrolę — szczególnie jeśli płacisz kartą lub przez telefon.
Sklep twierdzi, że zostały tylko 3 sztuki? Algorytm twierdzi, że „100 osób ogląda teraz ten produkt”? Nie reaguj impulsywnie — to najczęściej manipulacja stosowana na masową skalę.
Co kupować na Black Friday 2025, żeby naprawdę się opłacało?
Co najlepiej kupić na Black Friday? Dla przygotowanego konsumenta Black Friday może być świetną okazją do oszczędności — szczególnie na sprzęcie, który i tak miał w planach kupić. Eksperci wskazują, że nie wszystkie kategorie są równe.
Najczęściej opłacalne kategorie:
- sprzęt AGD średniej klasy (nie premium),
- telewizory (szczególnie starsze modele),
- smartwatche i słuchawki,
- wybrane laptopy (ale nie najnowsze serie),
- oprogramowanie, subskrypcje, platformy edukacyjne,
- sprzęt gamingowy,
- mała elektronika (powerbanki, akcesoria).
Najczęściej NIEopłacalne:
- najnowsze smartfony (rabaty są symboliczne),
- konsole w dniu Black Friday (większe okazje pojawiają się po świętach),
- ubrania „przecenione” z zawyżonych cen startowych,
- sprzęt premium (zwykle tanieje dopiero po premierze kolejnego modelu),
- drogie AGD (tu rabaty bywają dodatkowo „nadmuchane”).
