Rewolucja seksualna w podstawówkach » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Wstrząsająca relacja z Włoch! Ambasador Anna Maria Anders: Musimy się modlić, brakuje im szpitali

Ambasador Polski we Włoszech Anna Maria Anders była gościem specjalnego wydania programu "W Punkt" Telewizji Republika. - Sytuacja jest bardzo, bardzo poważna. Co wieczór słuchamy tego raportu z danymi, jest coraz gorzej. Oni sami nie wiedzą, co mają jeszcze więcej robić - powiedziała w rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską.

Anna Maria Anders
Anna Maria Anders
Filip Blazejowski/Gazeta Polska

We Włoszech, europejskim kraju najciężej dotkniętym pandemią koronawirusa, w ciągu ostatniej doby zmarły 793 osoby. Łączna liczba zmarłych wzrosła do 4825. Obecnie w całym kraju zakażonych jest ponad 42 tysiące ludzi. W ciągu jednego dnia zanotowano 4821 nowych potwierdzonych przypadków koronawirusa. Hospitalizowanych jest ponad 17 tysięcy osób, a 22 tysiące przebywa w domowej izolacji. Niezależnie od dużej liczby chorych, włoska służba zdrowia boryka się też z brakami sprzętowymi i materiałów medycznych.

- Sytuacja jest bardzo, bardzo poważna. Co wieczór słuchamy tego raportu z danymi, jest coraz gorzej. Oni sami nie wiedzą, co mają jeszcze więcej robić. Wszystko zamykają, absolutnie wszystko. Problem z Włochami był taki,że oni byli pierwsi i wszyscy uczą się na ich błędach. Cieszę się, że polski rząd zareagował w porę

- powiedziała ambasador RP we Włoszech. 

- Tutaj po prostu ludzie nie zdawali sobie sprawy z tego. Spory polityczne też nie pomogły, bo jedni mówili tak, inni tak

- dodała, mówiąc o działaniach Włochów. 

Anna Maria Anders podkreśliła, że najtrudniejsza sytuacja we Włoszech jest w regionie Lombardii. 

- 60 procent przypadków jest w Lombardii i szpitale sobie nie dają rady. Nie mają maseczek, respiratorów. Ważne, żeby wszyscy słuchali się żeby zostać w domu. My w ambasadzie się tego trzymamy. Najważniejsze żeby się nie zarazić

- mówiła. 

- Musimy się modlić, żeby nie było epidemii, bo im brakuje szpitali. Czekamy, modlimy się, że to się nie przerzuci na południe i żeby był jakiś pozytywny sygnał z północy Włoch, bo jest coraz gorzej

- zakończyła. 

 



Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl

#W punkt #Telewizja Republika #Anna Maria Anders #koronawirus #Włochy

redakcja