Ofiary demokracji warczącej przemówiły. Tortury, przemoc i bezprawie » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Radom otwiera szpital tymczasowy

Szpital tymczasowy w Radomiu może od poniedziałku ponownie przyjmować chorych na COVID-19. Zgodnie z decyzją wojewody mazowieckiego, po kilkumiesięcznej przerwie lecznica jest znowu w gotowości, by w razie potrzeby zapewnić opiekę większej liczbie pacjentów z koronawirusem.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

"Wszytko mamy przygotowane. Personel jest gotowy do pracy. Na razie jednak w szpitalu tymczasowym nie ma żadnych chorych, ponieważ wszyscy nasi pacjenci z COVID-19, a jest ich obecnie 10, przebywają na oddziale obserwacyjno-zakaźnym Radomskiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Tochtermana"

– powiedziała dziś rzeczniczka szpitala Elżbieta Cieślak.

Szpital tymczasowy, podobnie jak podczas trzeciej fali pandemii, będzie funkcjonował w nowo wybudowanym budynku Centrum Rehabilitacji przy ul. Narutowicza, znajdującym się w strukturach Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.

Szpital tymczasowy został otwarty pod koniec marca. Dodatkowo na początku maja otworzono oddział intensywnej opieki medycznej dla chorych na COVID-19, który mieści się w zmodernizowanych pomieszczeniach w głównym budynku szpitala przy ul. Tochtermana. W lipcu, w związku z zaobserwowanym spadkiem zachorowań na COVID-19, działalność szpitala została zawieszona.

Od poniedziałku, zgodnie z decyzją wojewody mazowieckiego, szpital ma gotowych 56 łóżek zwykłych dla pacjentów chorych na COVID-19 i 10 łóżek respiratorowych.

Jeśli zajdzie taka potrzeba, lecznica ma uruchamiać kolejne miejsca. W sumie szpital dysponuje 80 łóżkami dla pacjentów niewymagających leczenia respiratorowego i 20 z podłączeniem do respiratorów.

Do tej pory chorzy na COVID-19 przyjmowani byli 26-łóżkowy oddział obserwacyjno-zakaźny Radomskiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Tochtermana, na którym dla chorych z koronawirusem wydzielono 10 łóżek.

Według Cieślak, taka liczba miejsc na razie wystarczała, bowiem liczba pacjentów kształtowała się na poziomie 9-10 osób. Większość z nich – jak podkreśliła rzeczniczka – nie była zaszczepiona.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#koronawirus

mg