Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Poseł Kwiecień: "Im gorzej w państwie, tym lepiej dla opozycji". Ale chwali... Kosiniaka-Kamysza

– Opozycja początkowo domagała się informacji od premiera o stanie przygotowań,(…) po czym składa wniosek o przerwę, następnie tradycyjnie o przełożenie posiedzenia. To pokazuje, że oni każdą sytuację próbują wykorzystać, by torpedować działania rządu – mówi w rozmowie z niezalezna.pl wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Zdrowia, poseł Prawa i Sprawiedliwości Anna Kwiecień. Polityk wspomina również o istotnych zapisach w projekcie ustawy oraz o „rozsądnej wypowiedzi” Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Sejm RP
Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

"Jestem zmuszony odwlec obrady Sejmu do jutra (środa) do 9:00, co oznacza że obstrukcja sejmowa opozycji totalnej tym razem odniosła sukces i możemy to Polakom powiedzieć, że ustawa będzie opóźniona o ten dzień czy dni w rezultacie decyzji opozycji" - powiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki w Sejmie.

Mamy rekord kolejny zachorowań, mamy ważną ustawę, która ma służyć poprawie sytuacji i wzmocnić działania służby zdrowia. W tej ustawie jest m.in. nakaz ustawowy noszenia maseczek na wypadek ogłoszenia tego przez odpowiednie służby. Klub PO postanowił zatrzymać te obrady

- powiedział Ryszard Terlecki.

Standardy opozycji

O dzisiejszym zachowaniu opozycji w Sejmie rozmawialiśmy z poseł Anną Kwiecień.

Tak jak mam dystans do zachowania opozycji, w sytuacjach, gdy właściwie standardem stało się, że każde posiedzenie rozpoczyna się wnioskiem o przerwę, ewentualnie o odroczenie posiedzenia, tak są takie posiedzenia wyjątkowe. Właśnie do takich należało to dzisiejsze. Jestem przekonana, że nikt się nie spodziewał, że przy tej ustawie o „dobrym Samarytaninie” i przy tym posiedzeniu, gdy najpierw opozycja domagała się informacji od premiera o stanie przygotowań i jaka jest sytuacja epidemiologiczna, a także mówiła, że ta ekstraordynaryjna sytuacja związana z epidemią powinna nas wszystkich jednoczyć, po czym składa wniosek o przerwę, następnie tradycyjnie o przełożenie posiedzenia. To pokazuje, że oni każdą sytuację próbują wykorzystać, by torpedować działania rządu

– powiedziała nam poseł Anna Kwiecień.

Przypomniała m.in. słowa Katarzyny Lubnauer z początku epidemii, że rząd polski ukrywa dane o zakażeniach i zgonach na Covid. Do mówienia prawdy wzywała premiera w lutym Małgorzata Kidawa-Błońska.

Chcą walczyć z rządem

To bardzo dobrze pokazuje, jak na początku epidemii gdy pojawiały się te skandaliczne wypowiedzi, że rząd ukrywa prawdziwą liczbę zgonów, wtedy nakręcali sytuację negatywną. Widać, że nie chcą walczyć z epidemią, tylko cały czas chcą walczyć z rządem. Nie widząc, że dzisiaj my wszyscy wspólnie powinniśmy się zjednoczyć, bo ta choroba może dotknąć każdego i każdy z nas może stracić kogoś bliskiego, a nawet samemu może stracić zdrowie bądź życie. Moim zdaniem to dzisiejsze zachowanie opozycji było absolutnie skandaliczne. Tym bardziej, że pan marszałek Terlecki poprosił, by opozycja zreflektowała się, dał czas, by zgodzili się na 2-3 godzinną przerwę, by jeszcze dzisiaj przystąpić do procedowania tej ustawy, natomiast opozycja nie wyraziła zgody

– przyznała poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Projekt PiS, który wpłynął do Sejmu w poniedziałek po południu, zakłada wyłączenie odpowiedzialności karnej za działania lecznicze medyków, gdy są one podejmowane w celu zwalczania epidemii COVID-19. Ale, jeśli osoba wykonująca zawód medyczny doprowadzi do śmierci pacjenta lub do ciężkiego uszczerbku na jego zdrowiu w wyniku rażącego nadużycia uprawnień lub rażącego niedopełniania obowiązków, to będzie podlegała odpowiedzialności karnej.

Ponadto zgodnie z projektem, osobom skierowanym do walki z koronawirusem przysługuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nie niższej niż 200 proc. (dotychczas było to 150 proc.) przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na danym stanowisku pracy. W projekcie zaznaczono, że wynagrodzenie nie może być niższe niż wynagrodzenie, które osoba skierowana do pracy przy zwalczaniu epidemii otrzymała w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym wydana została decyzja o skierowaniu jej do pracy przy zwalczaniu epidemii.

Projekt zakłada wydłużenie okresu realizacji recept do 150 dni od dnia wystawienia na leki, które są obecnie niedostępne. 150 dni, czyli 5 miesięcy, to tyle, jak uzasadniono, ile może trwać tzw. sezon grypowy.

Szkoda, że musimy to zrobić poprzez ustawę

Zapytaliśmy poseł PiS, które zapisu w projekcie uważa za jedne z ważniejszych.

Jedną z istotniejszych spraw są kwestie wynagrodzenia medyków, tej pozytywnej motywacji do pracy. Ważna jest również kwestia pewnego zobligowania do noszenia maseczek i zapisu ustawowego, nie tylko na poziomie rozporządzenia – czego się domagali posłowie z innych ugrupowań. Ważne jest leczenie i to, by były respiratory, lecz niezależnie jakie byśmy instrumenty wprowadzili zdecydowanie najważniejsze jest to, byśmy uniknęli tego zakażenia. Dziś nie wiemy jakie będą daleko idące skutki nawet tych zakażeń bezobjawowych, czy skąpoobjawowych. Jakie to przyniesie skutki dla zdrowia ludzi, którzy przejdą tę chorobę? Wydaje się i już naukowcy pokazują, że one mogą być daleko idące skutki, niestety negatywne. Chodzi o to, żeby naprawdę trzymali się zasady dystans, dezynfekcja, maseczka i byśmy spróbowali narzucić sobie tę dyscyplinę. Szkoda, że musimy to zrobić poprzez ustawę, ale niestety chyba inaczej się nie da

– powiedziała nam poseł.

"W tej ustawie są jeszcze dwa istotne zapisy. Jeden to kwestia ochrona prawna przy nieumyślnym spowodowaniu błędu w sytuacji walki z epidemią. Kolejnym zagadnieniem jest zapis dający szersze kompetencje i możliwości ratownikom koordynatorom wojewódzkim w celu rozstrzygania różnych napięć, pomiędzy placówkami medycznymi" – dodała Anna Kwiecień.

Co zrobi Senat?

Poseł PiS zapytaliśmy również o to, co może się stać, gdy ustawa wyjdzie z Sejmu i „przejmie” ją Senat. Czy izba wyższa parlamentu wykorzysta cały dostępny czas 30 dni na „analizę ustawy”, czy można liczyć na sprawne działanie pod wodzą marszałka Grodzkiego?

Z tego co wiem, to marszałek wypowiadając się na ten temat powiedział, że nie będzie tu nic przyspieszał w sprawie procedowania ustawy, co już pokazuje to co mówiłam wcześniej, że nie zależy opozycji na skutecznej walce z koronawirusem, wręcz przeciwnie, im gorzej w państwie, im większe trudności mamy, tym lepiej dla opozycji. Niestety odnoszę takie wrażenie i mam takie smutne spostrzeżenie na to co się dzieje

– oceniła.

Dodała jednak, że ucieszyła ją „rozsądna wypowiedź” Władysława Kosiniaka-Kamysza. Prezes ludowców stwierdził, że jeśli w środę Sejm uchwali nowe przepisy, to on "nie widzi problemu, aby zwołać szybciej posiedzenie Senatu, aby ta ustawa szybciej weszła w życie".

Szef PSL spotkał się z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim i złożył u wniosek o przyspieszone posiedzenie Senatu w sprawie ustawy dotyczącej przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym w pandemii.

Kosiniak-Kamysz powiedział, że będzie domagał się od pana marszałka jak najszybszego przystąpienia do procedowania. Myślę, że doszło do pewnego rozłamu między Polskim Stronnictwem Ludowym, a Platformą Obywatelską na poziomie Senatu i tutaj widać ewidentnie, że jest tu zdrowe podejście, że nie może Platforma narzucać tyko swoich rozwiązań i pomysłów, tylko PSL stara się w tej chwili, że ma swoje spojrzenie na ten temat. Cieszą mnie słowa pana przewodniczącego Kosiniaka-Kamysza. To jest naprawdę potrzebne Polsce i Polakom. Wydaje się, że w sumie głosy senatorów Prawa i Sprawiedliwości i PSL chyba wystarczą do tego, byśmy mieli niewielką większość w Senacie i byśmy przymusili marszałka Grodzkiego do przejścia do jak najszybszego procedowania. Myślę, że to uda się zrobić. Wolałabym jednak, by nie  w ten sposób dochodzić do szybkiej pracy nad ustawą, ale byśmy mieli poczucie odpowiedzialności za to, że dzisiaj ta sytuacja, jaka jest w kraju i całej Europie, nas polityków zobowiązuje do tego, żebyśmy jak najszybciej pracowali i dawali różnym instytucjom, służbie zdrowia, policji i wszystkim zaangażowanym w walce z Covidem stosowne instrumenty, które zawierają się w tych przepisach po to, by zdecydowanie skuteczniej walczyć z epidemią

– stwierdziła Anna Kwiecień.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Sejm #opozycja #obstrukcja #ustawa #koronawirus #Anna Kwiecień #PiS

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Michał Gradus
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo