Lekarz pracujący w szpitalu w Ostrołęce pokazał, jak wygląda obecnie sytuacja związana z epidemią koronawirusa. Do szpitala wciąż przywożeni są nowi pacjenci. - Kolejka pacjentów niewierzących w szczepienia - napisał medyk. Podkreśla również, że większość pacjentów w szpitalach to osoby niezaszczepione.
- Badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 19 074 osób. Zmarło 526 chorych z COVID-19 – najwięcej w tej fali pandemii – podało dziś Ministerstwo Zdrowia. 386 z 526 osób z COVID-19, o śmierci których poinformowano, nie było zaszczepionych.
Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Ostrołęce udostępnił na Facebooku wpis lekarza pracującego w tej placówce. Dr Krzysztof Tyburczy pokazał kolejkę karetek, oczekujących na wjazd na teren szpitala.
- Kolejka pacjentów niewierzących w szczepienia. Zamówili taxi i czekają na miejsce do Hotelu „Tlenowego”. Mówią, że "mieli się zaszczepić w przyszłym tygodniu”. Mają spuszczony wzrok i czekają na wyniki. Np. 70%, 80% zajętych płuc. Ci, którzy mają szczęście, maja do 20%
- napisał lekarz.
Dwa tygodnie temu ten sam lekarz w przejmujący sposób opisał, jak wygląda walka z koronawirusem w szpitalu. To powinien przeczytać każdy, kto wątpi w istnienie pandemii.
- Człowiek chory na COVID w stanie ciężkim przypomina „karpia” wyciągniętego z wody. Duszący się mimo podawania tlenu. Po podłączeniu tlenu zastanawiamy się czemu max wartości tlenu nie wystarczają - podkreślał dr Tyburczy. - Połowa Polaków się „chyba” zaszczepiła. Ja widzę, że na 10 pacjentów 9 w szpitalach to niezaszczepieni. Już nie mam siły walczyć, przeżywać takie widoki.