Według statystyk Obrony Cywilnej potwierdzono dotąd ponad 187 tysięcy przypadków wirusa w ciągu dwóch miesięcy kryzysu. Zmarło ponad 25 tysięcy osób zakażonych. Jednak według naukowców liczba przypadków może być jednak kilka razy wyższa.
- Można wyobrazić sobie, że liczba osób zakażonych, także w lekki sposób, waha się od 400 do 500 tysięcy w prowincji Bergamo
- stwierdził Gori w wywiadzie dla włoskiej stacji telewizyjnej Sky Tg 24.
Burmistrz szczególnie dotkniętego epidemią miasta wyjaśnił, że teorię tę oparł na danych dotyczących liczby zgonów w porównaniu z latami poprzednimi. Jego zdaniem skoro liczba zgonów była znacznie wyższa, to o "wiele więcej osób" zakaziło się wirusem.
"La Repubblica" pisze z kole dziś, że wiele wskazuje na to, że liczba zmarłych w wyniku epidemii może być we Włoszech wyższa o około 10 tysięcy, w tym 7 tysięcy w samej Lombardii.